Ponad 1000 osób wysłuchało w Rawie koncertów Hanny Banaszak. Czy rawianie wreszcie pokochali jazz?

erawaKultura
komentarzy

Tuż przed godziną 21.00 zakończył się dziś czwarty i za razem ostatni świąteczny koncert w Rawie Mazowieckiej. W tym roku w Rawie gościła Hanna Banaszak. Już na gorąco, tegoroczny muzyczny prezent wskoczył na sam szczyt tego typu eventów, jakie kiedykolwiek odbywały się w naszym mieście.

Hanna Banaszak wystąpiła w akompaniamencie wyśmienitych muzyków, choć niewątpliwie sama była instrumentem najdoskonalszym. Wśród wyśpiewanych utworów pojawiły się najlepsze próby znanych tekściarzy, ale także wyjątkowe utwory, w których artystka zaprezentowała typowy scat singing. Jest to swoisty dźwiękonaśladowczy sposób śpiewania, polegający na naśladowaniu głosem instrumentów. Utwory przeplatane były kolędami, które wokalistka odśpiewała razem z rawską publicznością. Powinniście założyć chór – spuentowała na zakończenie czwartego występu Hanna Banaszak.

I choć fenomen tej artystki bardzo łatwo zrozumieć, trudno pojąć od kiedy mieszkańcy Rawy tak pokochali niełatwe, jazzowe granie. Recitali Hanny Banaszak przez weekend wysłuchało bowiem ponad 1000 osób. Patrząc na te występy trudno nie wspomnieć ostatniego koncertu z cyklu „Rawskiej Jesieni Jazzowej”, gdzie sala MDK świeciła pustkami (o tym wydarzeniu przeczytasz tutaj)…

Koncert Hanny Banaszak był piątym koncertem świątecznym w Rawie. Na scenie Miejskiego Domu Kultury w poprzednich latach można było posłuchać: Ewy Bem, Edyty Geppert, Justyny Steczkowskiej, Marcina Wyrostka oraz Ryszarda Rynkowskiego.

Nam przy okazji tego występu również udało się zapewnić czytelnikom eRawa.pl dodatkowy świąteczny prezent. Obszerny wywiad z artystką, który na naszych stronach już niebawem…

Previous Image
Next Image

info heading

info content


 

 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz