7 zastępów straży walczyło z pożarem w Małej Wsi w gminie Cielądz. Płomień strawił majątek wart około 100 tysięcy złotych, padły również zwierzęta hodowlane…

erawaPowiat
komentarzy

100 tysięcy złotych to straty jakie spowodował pożar, który wybuchł wczoraj (15.09) około godziny 15:30 w miejscowości Mała Wieś w gminie Cielądz. Strażacy z 7 zastępów walczyli z płomieniami ponad 4 godziny. Ogień prawdopodobnie został zaprószony przez osoby postronne. 

Strażacy zostali powiadomieni o pożarze w budynku gospodarczym. Gdy tylko znaleźli się na miejscu zaobserwowali, że płomień objął bele słomy ułożone na szczycie budynku oraz jego dach. Wewnątrz, gdzie panowało bardzo duże zadymienie, przebywały również żywe zwierzęta. W zdarzeniu ucierpiała też właścicielka gospodarstwa.
– Na zewnątrz znajdowała się właścicielka z widocznymi poparzeniami dłoni, najpierw zajęto się opatrzeniem ran poszkodowanej i udzieleniem wsparcia psychicznego. Po zastosowaniu tlenoterapii przekazano ją Zespołowi Ratownictwa Medycznego – informuje bryg. Marcin Szymański.

Zastępy strażaków natychmiast przystąpiły do gaszenia pożaru, podano 4 prądy wody, 3 bezpośrednio na palący się budynek i jeden na sąsiednią stodołę, aby nie dopuścić do jej zapalenia. Ratownicy ewakuowali również żywe zwierzęta. Duże zadymienie zmuszało ich do używania podczas akcji aparatów powietrznych.

Całkowitemu spaleniu uległ dach budynku gospodarczego i 70 bel słomy. Ucierpiał także żywy inwentarz, podczas zdarzenia padło 8 świń i jeden byk. Według szacunków wszystkie straty podsumowano na około 100 tysięcy złotych, ale podczas 4 godzinnej akcji, strażakom udało się uratować mienie warte około 60 tysięcy złotych.

Na miejscu łącznie pracowało 7 strażackich zastępów: 2 z JRG Rawa Mazowiecka, 3 jednostki Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (OSP Cielądz, Rawa Mazowiecka Biała Rawska i Sadkowice) oraz 2 zastępy OSP spoza KSRG (OSP Sierzchowy i Konopnica). Wezwany został również lekarz weterynarii, pogotowie i policja.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz