W sobotnie (4.03) popołudnie mieszkańcy Rawy Mazowieckiej mogli przenieść się do Francji. W dworku przy ul. Miłej rozpoczął się festiwal kultury francuskiej.
Frankofonia w Rawie Mazowieckiej pojawiła się, by pokazać Francję poprzez jej kulturę, tak, żeby mieszkańcy miasta mogli bliżej poznać ten jakże ciekawy kraj i panujące w nim zwyczaje.
– Pomysłodawcami festiwalu stali się Państwo Rogalscy, którzy mieszkają we Francji, a tu, do Rawy przyjeżdżają okazjonalnie. To właśnie oni postanowili w tym domu stworzyć dom kultury, nie tylko francuskiej – mówi Beata Bednarska, jedna z organizatorek wydarzenia.
Pierwszego dnia Rawskiego Festiwalu Frankofonii Francję można było poznawać dzięki muzyce, zespół „Tarantulki”, który, choć w języku polskim, przepięknie wykonały utwory z „Nędzników” i „Pięknej i bestii”. Kolejna porcja wiedzy popłynęła z wykładu Małgorzaty Sokołowicz, mówiącej o francuskiej literaturze podróżniczej. W sobotnie popołudnie można też było skosztować typowych francuskich smaków, a wszystko to podczas prezentacji wystawy Anety Marciniec i Dariusza Ludwickiego.
– Coraz więcej mieszkańców pyta nas o to wydarzenie. Chcemy, żeby Frankofonia zbliżała do siebie ludzi – dodaje Beata Bednarska.
Kolejna część festiwalu zatytułowana „Francja elegancja” zaplanowana jest na sobotę (11.03) i rozpocznie się o godzinie 16:00 w siedzibie Fundacji FIDEO przy ul. Miłej 4. Szczegóły podawaliśmy tutaj. Podobnie jak organizatorzy, liczymy na obecność mieszkańców.
– To zainteresowanie rawian cieszy, ale moją wielką radością jest to, że znalazły się osoby chcące kontynuować nasz pomysł. Anna Oblette, Danuta Dębska, czy Beata Bednarska, to dzięki nim udało się zorganizować kolejną edycję Frankofonii – dzieli się Marek Rogalski, inicjator Festiwalu Frankofonii.
Takim wydarzeniom nie może przeszkodzić ani zima, ani tło polityczne.
– Między polityką a stosunkami międzyludzkimi zawsze były różnice… i całe szczęście – puentuje Marek Rogalski.
Więcej zdjęć z pierwszego dnia Frankofonii znajdziecie tutaj.