Dwa pytania do Dariusza Misztala, kandydata na burmistrza Rawy Mazowieckiej.

erawaMiasto
      Artykuł sponsorowany
komentarzy

Panie burmistrzu, dlaczego odwołał Pan swojego dotychczasowego zastępcę, Janusza Marka Pastusiaka?

Dariusz Misztal: Taka była nasza pierwotna umowa, że pracujemy wspólnie tylko do końca tej kadencji. Poza tym, jego sytuacja zmieniła się o tyle, że jako nowo wybrany radny Miasta Skierniewice, musiał wybrać czy woli być radnym, czy pozostać zastępcą burmistrza w Rawie Mazowieckiej. Nie chcąc zawieść zaufania swoich wyborców podjął jednoznaczną, kategoryczną decyzję i złożył na moje ręce rezygnację z funkcji pełnionej w naszym rawskim samorządzie. Szanując jego wybór, chciałbym mu w tym miejscu serdecznie podziękować za te ponad trzy lata współpracy.

Jednocześnie pragnę powiedzieć i wyraźnie zadeklarować, że w przypadku ponownego powierzenia mi przez wyborców funkcji burmistrza na stanowisko mojego zastępcy w nowej kadencji powołam osobę kompetentną i sumienną, mieszkańca Rawy Mazowieckiej.

Jak będzie wyglądała polityka kadrowa w miejskich spółkach w przypadku wygrania przez Pana wyborów ?

Dariusz Misztal: Już teraz mogę powiedzieć, że nastawiamy się na dużą absorpcję środków unijnych. Ma to oczywiście bezpośredni związek z wygranymi przez Prawo i Sprawiedliwość wyborami do Sejmiku Województwa Łódzkiego i uzyskaniem tam większości, co skutkować będzie zmianami w zarządzie województwa. Oczywistym jest, że w tej sytuacji szanse Rawy Mazowieckiej na pozyskanie środków unijnych za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego, w przypadku mojej kontynuacji pracy na stanowisku burmistrza, bardzo wzrastają.

Trzeba to jasno powiedzieć, że w mojej ocenie byliśmy często w niezrozumiały sposób blokowani w zakresie aplikowania o środki unijne, administrowane przez zarząd województwa. Aplikacje w konkursach składane przez samorządy, których władze wywodziły się ze środowiska PiS napotykały niewspółmiernie duże i niewytłumaczalne czasem trudności.

Odnosząc się do kwestii zarządzania spółkami komunalnymi, w przypadku jakichkolwiek zmian w ich zarządach, w pierwszym rzędzie przy ewentualnym naborze preferowani będą dotychczasowi pracownicy ze średniego szczebla kierowniczego naszych miejskich spółek. Poznałem wielu pracowników tych podmiotów i wiem, że są to osoby z wielkim doświadczeniem oraz kierunkową i fachową wiedzą. Pracowali już oni nad dużymi projektami infrastrukturalnymi i potrafią sprostać każdemu zadaniu.

W samym Urzędzie Miasta nie dostrzegam potrzeby radykalnych zmian. Tylko Wydział Gospodarki Komunalnej, jako obejmujący i zarządzający największym zakresem zadań miasta, potrzebuje wzmocnień. Ilość realizowanych zadań jest tak duża, że przyznać należy, iż czasem wręcz brakuje sił i zasobów ludzkich na wykonanie ich wszystkich.

* Materiał finansowany przez  Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz