Strażacy z powiatu rawskiego przez kilka godzin walczyli z pożarem w składzie z częściami samochodowymi, oponami i zbiornikami po paliwie. Zdarzenie przy ul. Skierniewickiej postawiło na nogi rawian. Słup ognia sięgał około 10 metrów wysokości i był widoczny praktycznie z każdego miejsca w mieście.
Zgłoszenie o pożarze dotarło do straży pożarnej w Rawie Mazowieckiej w minioną sobotę (1.02) około 18:40. Ze zgłoszenia wynikało, że pali się magazyn. Na miejscu okazało się, że jest to plac na wolnym powietrzu, na którym składowano części z rozbiórki samochodów.
– Palą się plastikowe elementy karoserii, palą się opony. Słychać nawet wystrzały prawdopodobnie z tych wspomnianych opon. Całość jest nagromadzona w jednym miejscu i otoczona blachą, więc jest bardzo utrudniony dostęp zarówno od strony stacji paliw, jaki i od strony właścicieli. Nasze działania polegają przede wszystkim na obronie. Pożar jest mocno rozwinięty, mamy sytuację opanowaną, jednak tego nagromadzonego materiału jest na tyle dużo, że działania potrwają jeszcze wiele godzin – mówiła na miejscu akcji mł. bryg. Mirosława Wójcik.
W trakcie interwencji okazało się, że pożar objął powierzchnię ponad 100 m2. Wysoki słup ognia na miejsce zdarzenia przyciągnął wielu zainteresowanych. Mieszkańcy znajdujący się w różnych częściach miasta myśleli nawet, iż pali się w kilku miejscach jednocześnie.
Do pożaru wezwano 3 zastępy z JRG Rawa Mazowiecka, a także podnośnik i wóz operacyjny. Na miejsce zadysponowano także strażaków z OSP: Rawa Mazowiecka, Cielądz, Kurzeszyn, Konopnica i Wołucza. Po około 2 godzinach akcja została zakończona, jednak i dziś strażacy ponownie dogaszali pogorzelisko.