Kino Konesera

erawaBez kategorii

„Jeśli jestem w więzieniu, to ty jesteś szczeliną, przez którą mogę oddychać, przez którą wpada powietrze”.

W czasach, gdy wszystko jest jednorazowe i łatwe do wymiany, Wanda i Janek podejmą próbę naprawy relacji, w której jeszcze nie wszystko jest stracone. Pełnometrażowy debiut Marii Zbąskiej to współczesna i pełna inteligentnego humoru opowieść o miłości. A kiedy najlepiej (znów) się zakochać, jeśli nie w maju? Zapraszamy na majowe Kino Konesera!

KINO KONESERA: TO NIE MÓJ FILM już w poniedziałek, 5 maja, godz. 18.30. Bilet – 20 zł (do kupienia w kasie MDK przed seansem).

Czy w miłości faktycznie przeciwieństwa się przyciągają? Jak skończy się podróż bohaterów brzegiem zimowego Bałtyku? Czy Janek i Wanda poczują radość i odzyskają nadzieję? To nie mój film sprawi, że uśmiechniecie się do siebie i zakochacie w życiu od nowa.

– Jedną z pierwszych myśli przy tym filmie było, jak to zrobić, żeby z jednej strony wyjść naprzeciw drugiej osobie, a z drugiej nie stać się kimś innym. Koszmarem jest próba nieustannego dostosowywania się – mówi Maria Zbąska w rozmowie z Interią. – Chcę, żeby jak najwięcej osób obejrzało mój film. Zrobiłam go przeciwko komediom romantycznym, przeciwko całej tej idei, która niszczy nam życie. To jest mój bunt.

W główne role – Wandy i Janka wcielają się Zofia Chabiera i Marcin Sztabiński. Produkcja weszła do polskich kin w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia 2024. 

Kilka słów o filmie

Wanda i Janek są ze sobą „od zawsze”. Jednak po 10 latach ich związek przypomina kabel do ładowarki, który pogryzł pies – niby jeszcze ładuje. Po kolejnej kłótni nie wiadomo właściwie o co, podejmują decyzję – udają się na wyprawę ostatniej szansy. Kupują sanki, ładują na nie tylko niezbędne rzeczy i ruszają brzegiem zimowego Bałtyku. Od Międzyzdrojów aż po Piaski. Jeśli nie zejdą z plaży, i nie złamią zasad podróży – zostaną ze sobą na zawsze, jeśli im się nie uda, nigdy więcej się już nie zobaczą.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz