Pomimo tego, że w sieci funkcjonuje już ponad pół roku, nie wszyscy mieszkańcy o niej wiedzą. Mowa o pierwszej, oficjalnej stronie internetowej Muzeum Ziemi Rawskiej. Witryna, znajdująca się pod adresem www.traktrawski.pl, jest jednocześnie interaktywną podróżą przez bogate dzieje miasta. Rawski urząd chce wokół strony budować internetową społeczność. Pomysł dobry, gorzej z realizacją, szczególnie jeśli chodzi o promocję nowego miejsca w sieci.
Koncepcja strony poświęconej historii miasta zrodziła się, gdy w Rawie tworzono obowiązującą strategię promocji. Wtedy to specjaliści wskazali braki w multimedialnej reprezentacji bogatej historii Rawy Mazowieckiej. Pomysł udało się podchwycić i zrealizować. Witryna powstawała przez pierwszą połowę ubiegłego roku, łącząc przy jednym projekcie zaangażowanie urzędników oraz pracowników muzeum.
fot. Witryna zawiera sporo interaktywnych elementów
To historia Rawy przedstawiona w przyjemny, niemęczący sposób – mówi Bożena Sukiennik zastępca naczelnika Wydziału Rozwoju Gospodarczego, Promocji i Integracji Europejskiej. Trudno faktycznie się nie zgodzić. Na stronie przedstawione są losy Rawy, ułożone na specjalnej osi czasu. Każde prezentowane wydarzenie, ubogacone jest szczegółowymi opisami oraz interesującymi fotografiami. Idea ma być rozwijana. Urzędnicy chcą by dookoła witryny zintegrowało się środowisko pasjonatów historii. Pewnie jest na to szansa, najpierw jednak o projekcie historycy muszą w ogóle się dowiedzieć.
Na witrynie prezentowane są zdjęcia wybrane i dostarczone przez Muzeum Ziemi Rawskiej. To tylko mała część interesujących zbiorów, które kryją się w budynku przy ulicy Łowickiej. Jak mówi dyrektor Muzeum, Ireneusz Błądek – łącznie w posiadaniu instytucji jest ponad 2 tysiące zdjęć. Blisko połowa z nich jest opisana i opracowana. Niestety nie wszystkie zdjęcia są dostępne dla mieszkańców miasta. Jak podkreśla dyrektor, regulują to przepisy muzeum i dbałość o stan fotografii.
Warto więc przy okazji nowej internetowej witryny pomyśleć o digitalizacji muzealnych zbiorów. Ona tak naprawdę rozwiązała by dwa problemy: starzenie się fotografii oraz ich dostępność. Wraz z powstaniem „traktu rawskiego” organizatorzy inicjatywy liczą także na to, że w kolekcji zdjęć pojawią się te nowe, nadesłane przez rawian. To niestety może okazać się trudne. Na witrynie brakuje bowiem informacji zachęcających do współpracy z muzeum na tym polu.