Czwarty występ Macieja Budzińskiego w Mistrzostwach Polski PZLA w biegach przełajowych w Olszynie (23.03). Zdobyta 8 lokata pozwoliła na zdobycie punktów.
Wszystkie poprzednie udziały w MP trudno uznać za udane. Odległe lokaty, poza miejscami punktowanymi. Trochę żartobliwie można powiedzieć, że organizatorzy uparli się, by Maciek w końcu mógł być zadowolony. Niezmiennie od 4 lat organizują bowiem zawody w tym samym regionie ( Żagań, Jelenia Góra, Żagań, Olszyna ) czekając na dobry występ średniodystansowca z Rawy.
Niemal upał podczas biegu (w ubiegłym roku -8 i śnieg po kolana,) dość długi podbieg, lekko grząski teren – to dawało selektywną trasę, którą nie wszyscy byli w stanie ukończyć. Na dystansie 6 km trzeba było ów podbieg pokonać sześciokrotnie.
Pierwsze 2 km Maciek przebiegł ostrożnie nieomal na końcu stawki. Gdy kandydaci do medali wyszli na prowadzenie i zaczęli dyktować mocne tempo, zaczął się przesuwać do przodu, mijając kolejnych zawodników. Na 1,5 km do mety był już na 5 pozycji mijając medalistę MP z lat poprzednich R. Górzyńskiego. Na ostatnim podbiegu dopadł Maćka lekki kryzys i 3 zawodników w tym srebrny medalista MPJ z ubiegłego roku A. Kasprowicz.
To jednak najlepszy występ Maćka Budzińskiego na Mistrzostwach Polski w crossie. Mobilizował się podwójnie, bo kilka minut wcześniej, zupełnie nieudany występ zaliczyła Magda Ciołak na 4 km. Skurcze mięśni, z którymi walczyła przez niemal 2 km pozbawiły ją szans na walkę o czołowe lokaty i niemal siłą woli ukończyła bieg zajmując punktowaną 20 lokatę.