Mazovia wygrywa derby okręgu. Drużyna, dwoma celnymi bramkami, pokonała Orła Nieborów podczas spotkania rozegranego w Rawie Mazowieckiej…

erawaSport
fot. rksmazovia.pl
komentarzy

Miniona sobota (9.11) dla Mazovii okazała się być szczęśliwa. Podczas meczu, w ramach 17 kolejki Łódzkiej IV ligi, drużyna wygrywa 2:0 z Orłem Nieborów. Sukces wydaje się tym większy, że było to spotkanie derbowe, a przeciwnicy byli faworytami.

Od początku spotkania, przewagę miała drużyna Mazovii. Goście natomiast próbowali ataków z kontry. W 28 minucie meczu już mogło być 1:0 dla rawskiego zespołu. Paweł Wyciszkiewicz wyszedł sam na sam z bramkarzem gości. 21-letni napastnik z Rawy padł jednak w polu karnym podcięty przez Mariusza Jędrzejewskiego. Sędzie podyktował rzut karny, ale nie pokazał żółtej kartki bramkarzowi. Do wykonania podszedł Szymon Leszczuk. Niestety, techniczny strzał kapitana biało-niebieskich zdołał odbić doświadczony golkiper Orła. Po tej sytuacji Mazovia odważniej przystępowała do kolejnych ataków. Na pierwsze trafienie kibice obydwu drużyn musieli jednak czekać do 35 minuty.

Piłka została wycofana przed pole karne do stojącego tam Piotra Bednarka. Obrońca Mazovii nie zastanawiając się zbyt długo oddał strzał w kierunku bramki gości. Piłka poleciała w krótki róg, zupełnie dezorientując Jędrzejewskiego i wylądowała w okienku bramki Orła Nieborów. To fantastyczne trafienie uszczęśliwiło ławkę rezerwowych Mazovii. Sędzia główny Urbaniak, z Łodzi, zakończył pierwszą część tego meczu z wynikiem Mazovia Rawa Mazowiecka – Orzeł Nieborów 1:0.

Drugą połowę Mazovia zaczęła bardzo ostrożnie, wiedząc, że drużyna z Nieborowa zapewne będzie chciała za wszelką cenę odrobić stratę. Kolejny cios biało-niebiescy wymierzyli już w 55 minucie. Olbrzymie zamieszanie w polu karnym gości. Piłka trafia do Pawła Wyciszkiewicza, który wpakował ją do siatki. Sędzia dosyć niewyraźnie wskazał na środek boiska, zaliczając bramkę. Mimo protestów wśród drużyny gości,główny arbiter uznał gola dla Mazovii. W 76 minucie świetną okazję do pogrążenia rywala miał Rafał Bednarek. Młody pomocnik Mazovii wyszedł sam na sam z Jędrzejewskim. W ostatniej fazie akcji zdecydował się na wślizg. Piłka minęła Jędrzejewskiego, ale również i słupek bramki gości. Spotkanie zakończyło się wynikiem Mazovia Rawa Mazowiecka – Orzeł Nieborów 2:0 (1:0).

Relacja: rksmazovia.plskróty erawa.pl

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz