Cztery lata trudnych, przerywanych prac i około 30 milionów złotych. To fakty, które opisują modernizację oczyszczalni ścieków w Żydomicach, tuż obok Rawy Mazowieckiej. Poważna inwestycja będzie pozytywnie oddziaływać na środowisko naturalne, ale i kondycję portfeli mieszkańców miasta.
To nie była łatwa realizacja. Sporo problemów miejskiej spółce przysporzył wyłoniony w pierwszym przetargu wykonawca. Nie bez znaczenia był także fakt, iż wszystkie prace musiały być przeprowadzana na „żywym organizmie”. Oczyszczalnia ścieków, podczas trwającej aż cztery lata modernizacji, nieprzerwanie funkcjonowała. Dziś można mówić o pierwszych ważnych efektach. Ścieki z terenu Rawy są odpowiednio zagospodarowane, a dzięki modernizacji właściwie oczyszczone, zbliżone do jakości czystej wody.
– Sama modernizacja była trudna, począwszy od tego, że z pierwszym wykonawcą trzeba było rozwiązać umowę, ogłosił upadłość, to oczyszczalnia wciąż pracowała, nie można było zatrzymać procesów oczyszczania ścieków, nawet na godzinę – mówi Artur Piotrowski, prezes Rawskich Wodociągów i Kanalizacji.
Jednak nie tylko przyroda zyska na zainwestowaniu w oczyszczalnię około 30 mln złotych. Również mieszkańcy w przyszłości odczują pozytywne zmiany. Zmodernizowane urządzenia nie powinny generować dodatkowych kosztów, dzięki czemu opłaty za odbiór nieczystości w kolejnych latach nie powinny drastycznie wzrastać.
Nowa oczyszczalnia to obiekt na miarę dzisiejszych czasów. RAWiK planuje otworzyć go dla mieszkańców zainteresowanych poznaniem procesu oczyszczania. Spółka aplikuje bowiem o środki, które pozwolą stworzyć specjalną ścieżkę edukacyjno-ekologiczną, przedstawiającą zasady funkcjonowania tak specyficznego kompleksu.