„Niedziela w Białej” – pod takim hasłem odbył się w tym roku kolejny plenerowy piknik w Białej Rawskiej. Organizatorzy podjęli próbę zmiany formuły tej masowej imprezy, tak by przywrócić jej typowy rodzinny charakter. Środkiem do celu miało być postawienie nacisku na sceniczną prezentację lokalnej młodzieży oraz… wykluczenie sprzedaży alkoholu na terenie samego wydarzenia.
Piknik rodzinny na początek sezonu letniego jest organizowany w Białej Rawskiej od kilkunastu lat. Poprzednie edycje imprezy miały inne nazwy i delikatnie inną formułę. Ta bowiem od pewnego czasu była coraz mocniej krytykowana. Stąd decyzja samorządowców dotycząca niezbędnych modyfikacji. Zmienił się nie tylko program wydarzenia, ale również podejście do organizowania takich ogólnogminnych spotkań.
– Było wiele krytycznych uwag, że jest za dużo napojów alkoholowych. Postanowiłem, że piknik nie będzie oparty głównie na gastronomi, sprzedaży piwa. Chcemy, żeby był to przede wszystkim piknik rodzinny – mówi Wacław Jacek Adamczyk, burmistrz Białej Rawskiej.
Sporą część programu imprezy wypełniono więc pokazem lokalnych talentów. Prezentowali się nie tylko bialscy siłacze, ale również młodzież szkolna oraz członkowie artystycznych grup działających przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury.
Nie zabrakło również muzycznych gwiazd. W tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, w Białej Rawskiej postawiono na muzykę disco-polo.
– Ubiegłoroczny koncert zespołu Weekend udowodnił nam, że w naszym parku czasem nie można pomieścić całej publiczności. Dlatego i tym razem postawiliśmy na ten gatunek – przekonuje Krzysztof Mamczarek z bialskiego MGOK’u.
O doborze muzyków, czyli zespołów Soleo, Pudzian Band, MIG oraz DBOMB, które wystąpiły podczas „Niedzieli w Białej”, zadecydowały nie tylko preferencje muzyczne mieszkańców, ale również kwestie finansowe. Jak podsumował burmistrz Adamczyk – angaż takich zespołów jest dużo tańszy niż zatrudnienie aktualnych gwiazd muzyki popowej.