Za usiłowanie zabójstwa odpowie jedna z trzech osób zatrzymanych w związku z pobiciem, podczas którego 22-letni mężczyzna został kilkukrotnie raniony nożem. Dwie pozostałe osoby usłyszały zarzuty udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Zdarzenie prawdopodobnie było wynikiem narastającego konfliktu.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (9-10.05) w miejscowości Rossocha w powiecie rawskim. Policja ustaliła, że wszystko zaczęło się od ogniska rozpalonego przez siedmioosobową grupę mieszkańców wspomnianej wsi na polu należącym do jednego z późniejszych napastników. Około godziny 22:00 na miejsce zabawy przyjechał 34-letni właściciel i zażądał opuszczenia jego działki. W wyegzekwowaniu tego nakazu mężczyźnie pomogli wezwani policjanci, którzy na organizatora ogniska nałożyli mandat.
Młodzi ludzie opuścili teren prywatny, jednak po jakimś czasie wrócili po pozostawione w miejscu ogniska przedmioty. Rzecz miała miejsce około godziny 1:30, a więc już w niedzielę. Wtedy też na polu pojawił się właściciel z kilkoma innymi osobami i wspólnie, używając noża i łopaty zaatakowali pokrzywdzonych.
– 40-latek, używając noża sześciokrotnie ugodził nim 22-latka w plecy. Niebezpiecznych narzędzi używała także żona właściciela. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, podejrzewanych już nie było. Po rozmowie ze świadkami policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca gminy Rawa Mazowiecka, który został wskazany jako sprawca oraz 34-letniego właściciela gruntu i jego żonę – mówi nadkom. Karolina Sokołowska z KPP w Rawie Mazowieckiej.
Policjanci zabezpieczyli ukryty na drzewie w pobliżu miejsca zdarzenia nóż oraz szpadel. Wobec głównego napastnika prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt. Wobec dwójki pozostałych podejrzanych zastosowano dozór policyjny. Mundurowi pod nadzorem prokuratora cały czas pracują nad wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy. Za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
– W toku śledztwa ustalono, że całe zdarzenie mogło być efektem narastającego od długiego czasu konfliktu – dodaje nadkom. Sokołowska.
Poszkodowany 22-latek został przewieziony do szpitala w Rawie Mazowieckiej, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.