Podczas rutynowych badań, rawski sanepid odkrył, że woda w jednej z niecek miejskiej pływalni jest skażona bakterią pałeczki ropy błękitnej. Badanie wykonane na początku lipca zmusiło do zamknięcia basenu sportowego. Zlikwidowanie problemu nie należało do najłatwiejszych, wzmożona dezynfekcja nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Dopiero zastosowanie odpowiedniego środka pozwoliło doprowadzić stan wody do wymaganej jakości. Od środy (17.07) ponownie otwarto nieckę sportową i zażywanie w niej kąpieli znów jest bezpieczne.
Problem z jakością wody w miejskiej pływalni pojawił się po raz pierwszy. Dzięki rutynowym, comiesięcznym badaniom, udało się zdiagnozować pałeczki ropy błękitnej. Bakteria do wody dostała się prawdopodobnie z winy samych korzystających z obiektu.
– Prawdopodobnie któryś z użytkowników miał, jak sama nazwa bakterii wskazuje, ropiejącą ranę – mówi Krzysztof Jasiński z rawskiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Według narzuconych standardów, jakość wody w basenie musi być taka sama jak wody pitnej, dlatego tak dokładnie badane są pobierane próbki. Bakteria, która znalazła się w jednej z niecek może wywoływać infekcje. Problem udało się jednak skutecznie rozwiązać i już kąpiele są bezpieczne. W środę otrzymano ostatnie wyniki badań, według których to zagrożenie zostało zażegnane.