Z tygodnia, na tydzień rośnie liczba pożarów na nieużytkach. Prace porządkowe związane z wypalaniem suchych traw czy gałęzi kończą się interwencją strażaków. Tym razem podczas weekendowej służby strażacy wyjechali do Białej Rawskiej i Sadkowic.
Pierwsze ze zdarzeń miało miejsce przy ulicy 15 Grudnia w Białej Rawskiej. Tuż przed godziną 17:00 w sobotę (23.04) strażacy zostali wezwani do pożaru suchej trawy i trzciny w nieużytkowanym stawie bez wody. Na miejsce zadysponowano zastęp z JRG Rawa Mazowiecka oraz trzy z KSRG OSP: Biała Rawska, Chodnów i Cielądz, które po zabezpieczeniu terenu, natychmiast przystąpiły do gaszenia.
– Pożar gaszono przy użyciu dwóch prądów wody i tłumic. Podczas akcji, z terenu objętego działaniami, ewakuowano przytomną kobietę, której udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy, podano tlen, a następnie przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego – mówi bryg. Marcin Szymański z PSP w Rawie Mazowieckiej.
Na miejsce wezwana została również policja. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez osoby nieznane.
Kolejne zdarzenie miało miejsce tego samego dnia po godzinie 21:00 w Sadkowicach. Tam strażacy zostali wezwani do pożaru gałęzi na nieużytkach. Zadysponowany na miejsce zastęp JRG Rawa Mazowiecka, zabezpieczył teren i udzielił pouczenia właścicielowi.
– Palące gałęzie nakazano ugasić właścicielowi posesji, udzielono mu również pouczenia dotyczącego zakazu wypalania pozostałości roślinnych – relacjonuje bryg. Szymański.
Przypominamy, że wypalanie traw, łąk i nieużytków rolnych jest zabronione. Grozi za to kara grzywny w wysokości 5 tys. zł, a w momencie oskarżenia o umyślne spowodowanie pożaru, nawet kara 10 lat pozbawienia wolności. Wywołanie pożaru traw może również wiązać się z utratą dopłat bezpośrednich z Unii Europejskiej. Skutki finansowe nie są jednak jedynymi. Należy pamiętać, że w tym czasie, gdy strażacy gaszą pożary na łąkach, nieużytkach rolnych czy poboczach, ich pomoc może być potrzebna przy zdarzeniach, gdzie bezpośrednio zagrożone jest życie ludzkie.