Rodziny, których mieszkania ucierpiały w wybuchu gazu przy ulicy Warszawskiej nie mogą wrócić do swoich domów. Sprawa wciąż czeka na wyjaśnienie, do tego czasu poszkodowani muszą pozostać w hotelu.
Wybuch gazu w Rawie Mazowieckiej nastąpił 22 listopada. Od tamtej pory rodziny, których mieszkania były miejscem zdarzenia, nie mogą wrócić do domów. Budynek, w którym najpierw ulatniał się gaz, a później doszło do wybuchu, został uszkodzony i wciąż nie została wystawiona stosowna ekspertyza dotycząca zajścia. W chwili obecnej poszkodowani mieszkają w hotelu zapewnionym przez Urząd Miasta w Rawie na okres jednego miesiąca.
Musimy poczekać na wyjaśnienie, kto jest winny tego zdarzenia. Wtedy będziemy mogli rozpocząć działania – mówi Wojciech Skoczek, wiceburmistrz Rawy Mazowieckiej.
I choć mieszkańcy zniszczonego budynku przy ulicy Warszawskiej mają na chwilę obecną zapewniony dach nad głową, ich przyszłość nie jest zabezpieczona. Pobyt w hotelu jest wyłącznie doraźną pomocą, która w żaden sposób nie zrekompensuje utraconego dorobku życia.