Rawska Jesień Jazzowa. W najbliższą sobotę wyjątkowy koncert w Miejskim Domu Kultury…

erawaKultura
fot.witoldjaniak.pl
komentarzy

10 złotych, tyle kosztuje bilet na kolejną odsłonę Rawskiej Jesieni Jazzowej – imprezy, która do tej pory nie do końca została doceniona przez mieszkańców miasta. To duży błąd, biorąc pod uwagę wyjątkowość muzyków pojawiających się na scenie Miejskiego Domu Kultury. Tym razem hity z największych kinowych produkcji, w jazzowej aranżacji, przedstawi Witold Janiak Trio, prezentując muzykę z albumu Cinema Meets Jazz. Więcej informacji o artyście można znaleźć na stronie www.witoldjaniak.pl.

W tym roku serwis eRawa.pl postanowił dodatkowo wesprzeć promocję tego wyjątkowego wydarzenia. I nie chodzi tu o fakt, że w naszej redakcji dominują miłośnicy tego muzycznego gatunku. Chcemy sprawić, by jeszcze więcej osób dowiedziało się o tej kulturalnej inicjatywie i skorzystało z propozycji Miejskiego Domu Kultury. Powodów jest kilka, między innymi ten dotyczący bezpośrednio koncertu. Jazzowe występy są wyjątkowo ciekawe, o czym przekonywaliśmy się wielokrotnie w poprzednich latach.
Po drugie, wysoka frekwencja na wydarzeniu da wyraźny sygnał, czego oczekujemy od oferty lokalnego domu kultury. Alternatywne brzmienia zaczynając od jazzu, poprzez blues, rock, a także reggae, czy hip-hop, mogą gościć w Rawie Mazowieckiej. Trzeba jednak kulturalnych decydentów wystarczająco wyraźnie uświadomić czego oczekujemy.

Jeżeli ktoś nie jest przekonany, że ta muzyka przypadnie mu do gustu, warto sprawdzić kilka utworów, które dostępne są w internecie. Mowa tu chociażby o jazzowej adaptacji motywu z filmów „8 mila” (kliknij), czy „Dirty Dancing”(kliknij).

Witold Janiak Trio zagra w Miejskim Domu Kultury w najbliższą sobotę 16 listopada o godzinie 18:00. Bilety będzie można nabyć przed samym koncertem lub wcześniej. rezerwując je internetowo, wysyłając maila na adres [email protected].

 

Poniżej nasza krótka rozmowa z Grzegorzem Klimczakiem, dyrektorem Miejskiego Domu Kultury w Rawie Mazowieckiej:

gk_erawaeRawa.pl: Jest Panu przykro gdy na widowni podczas jazzowych koncertów pojawia się około 30 osób?
Grzegorz Klimczak: Tak, oczywiście. Jest to gatunek muzyki, który na pewno jest nietuzinkowy i wyjątkowo wartościowy. Z tego właśnie powodu jest mi przykro, że ludzie generalnie idą na łatwiznę i tylko słuchają tego, co bardzo łatwo wpada w ucho. Tak to określmy.

To jest koncert z muzyką dla każdego?
GK: Myślę, że nie. Trzeba być wrażliwym słuchaczem, który swoje zainteresowania i potrzeby muzyczne zaspokaja nie disco-polo, jakąś prostą, łatwą muzyką, tylko czymś bardziej wartościowym. Koncert jazzowy na pewno należy do wartościowych wydarzeń.

Mimo to za jedyne 10 zł można poznać coś nowego, nowy gatunek muzyczny, to chyba wyjątkowa okazja?
GK: Wszystkie te koncerty jazzowe, które do tej pory były, wnosiły coś nowego do nas. Nie spodziewam się, że będziemy mieli zawsze pełną salę, ale tak mi się wydawało, że to 100-150 osób na koncercie zawsze powinno być. Nie każdy lubi taki rodzaj muzyki, ale mimo wszystko liczyłem, że ludzie przyjdą z ciekawości, żeby chociaż zobaczyć co to jest.

A Rawska Jesień Jazzowa jest dobrym sposobem edukacji kulturalnej? Rodzic, który zabiera dziecko na taki koncert może go czegoś nauczyć?
GK: To zależy od wieku dziecka, bo nie każde nadaje się, żeby przyjść na koncert. Jest to trudniejszy rodzaj muzyki, ale na przykład młodzież w gimnazjum zapoznaje się z historią jazzu, z gatunkami, z jego powstaniem. Jak najbardziej myślę, że jest to moment, żeby przyjść i skonfrontować to, co już się dowiedziało w szkole, z tym co w rzeczywistości.

Bo jazz nie gryzie?
GK: Ja mówię, że nie gryzie, chociaż niektórzy uważają, że może tak jest. Ktoś może powiedzieć „Nie lubię muzyki poważnej”, najczęściej jednak nigdy tej muzyki nie słuchał. Warto przyjść posłuchać i dopiero wtedy powiedzieć, że tego nie lubię, albo przyznać, że miało się błędne zdanie.

 

 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz