Rawskie studniówki wystawne jak wesela. Wszystkie imprezy kosztują maturzystów grubo ponad 500 złotych od pary. W koszty wliczone są między innymi wynajęcie sali, zatrudnienie zespołu i kamerzysty, a nawet… poprawiny. Przesada, czy może konieczność? Wszystko jak się okazuje zależy głównie od młodzieży oraz ich rodziców.
Maturzyści muszą w tym roku głęboko sięgnąć do portfela, by bawić się na studniówkach. Niezależnie od szkoły ta wyjątkowa impreza kosztuje dziś ponad 500 złotych. Dla przykładu, w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej Curie, koszt wydarzenia to dokładnie 525 złotych od pary. Jak udało nam się szacunkowo ustalić, na tę kwotę składają się: koszty sali z jedzeniem (280 zł), koszt zatrudnienia zespołu (30 zł), zakup upominków dla nauczycieli (45 zł), cena wynajęcia kamerzysty (100 zł) oraz opłata za poprawiny (70 zł). W przypadku pozostałych szkół kwoty wyglądają podobnie.
Ceny znacząco urosły, gdy imprezy zaczęły opuszczać szkoły. Jak podkreśla Arkadiusz Woszczyk, dyrektor rawskiego ogólniaka, to swoisty znak czasów. Podobno taki stan rzeczy wychodzi uczniom „na zdrowie”. Maturzyści bowiem nie marnują czasu na przygotowania do studniówki w szkole. Jeśli chodzi o ceny, to rodzice są organizatorami, którzy o wszystkim decydują i to od nich tak naprawdę zależy, jaki będzie koszt studniówki. Ubolewam tylko, że nie każdego stać na to, aby móc bawić się z całą klasą – dodaje dyrektor Woszczyk.
Rodzice również nie ukrywają, iż są to duże koszty. Większość z nich sięga głębiej do portfela ze względu na wyjątkowość tego wydarzenia. Pociechy chcą jak najlepiej wyglądać i jak najlepiej się bawić. Dlatego rodzice muszą wyskrobać na tę studniówkę – mówi Pani Hanna, matka jednej z tegorocznych maturzystek.