Do tragicznego pożaru doszło dzisiejszej nocy w miejscowości Jajkowice w powiecie rawskim. Doszczętnie spalił się niewielki, drewniany budynek, który oddalony był od drogi i innych zabudowań. Wewnątrz pogorzeliska strażacy znaleźli zwłoki. Policja ustala tożsamość ofiary i przyczynę pożaru.
Płomienie zostały bardzo późno zauważone, oddalony od innych zabudowań, drewniany domek po przyjeździe strażaków stał już cały w płomieniach.
– Straż Pożarna po dogaszeniu pogorzeliska, znalazła spalone zwłoki, najprawdopodobniej właściciela posesji – informuje Marcin Szymański, rzecznik prasowy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Rawie.
Teraz Policja ustala dane personalne ofiary i przyczynę pożaru. Spaleniu uległ również samochód osobowy, który był zaparkowany tuż przy budynku.
Pożar rozprzestrzenił się, ponieważ budynek był oddalony nie tylko od drogi, ale również od innych zabudowań mieszkalnych. Oddział Straży Pożarnej, który miał najbliżej do miejsca zdarzenia, musiał przejechać 15 km. Mimo iż budynek był praktycznie cały spalony, strażacy walczyli z płomieniami ponad cztery godziny.
Na miejsce wezwane zostały oddziały z Rawy Mazowieckiej, Grójca, Nowego Miasta, Białej Rawskiej, Sadkowic i Lubanii. Niezbędna była również pomoc Policji, Pogotowia oraz Pogotowia Energetycznego.