– Jestem wierny zasadzie, że rzetelna informacja powinna być podstawą komunikacji z mieszkańcami Rawy – tłumaczy Burmistrz Eugeniusz Góraj i pokazuje ulotkę, która ma być odpowiedzią na informacyjną inicjatywę Rawsko-Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. RMSM w ten sposób zareagowała na odpowiedź ratusza dotyczącą wniosku na udzielenie bonifikaty od opłaty za przekształcenie prawa własności gruntów pod blokami.
Kolorowa ulotka Rawsko-Mazowieckiej Spółdzielni mieszkaniowej pojawiła się w listowych skrzynkach mieszkańców niebawem po wrześniowej Sesji Rady Miasta Rawa Mazowiecka. Jej stworzenie to reakcja zarządu spółdzielni, na to jak rawscy samorządowcy podeszli do wniosku spółdzielni dotyczącego 98% bonifikaty od opłaty za przekształcenie prawa wieczystego użytkowania, w prawo własności gruntów pod blokami. Na ulotce nie tylko streszczono treść rzeczonego wniosku, ale także przedstawiono opłaty jakie na rzecz miasta ponosi RMSM oraz zaprezentowano uwagi do rzekomego stanowiska burmistrza do wniosku spółdzielni. Skan ulotki do podejrzenia tutaj.
Do spółdzielczej publikacji postanowił odnieść się teraz sam burmistrz. Prezentując i kolportując kolejny list do mieszkańców.
– Uważam, że mieszkańcy zasługują na rzetelną wiedzę (…) jestem pewien, że powyższa informacja pozwoli Państwu wyrobić sobie inny nieco pogląd niż prezentowany przez Prezesa Iwaszkiewicza – zaznacza w ulotce Burmistrz Góraj. Skan ulotki do obejrzenia tutaj.
W samej treści publikacji zawartych jest kilka wypunktowanych faktów, ukazujących działania samorządu, które rzekomo polepszają sytuację członków spółdzielni. Burmistrz odnosi się także do samego wniosku spółdzielni związanego z bonifikatą. W ulotce czytamy, że udzielenie spółdzielni bonifikaty jest dla burmistrza sprawą oczywistą i traktuje ją priorytetowo. Eugeniusz Góraj zaznacza, iż prosił prezesa, by rozpatrzenie sprawy odbyło się bez „pośpiechu i ponagleń”. Nieco bardziej radykalnie o pomyśle spółdzielni burmistrz mówił na początku sierpnia – nasz wpis tutaj.
Ulotkowa ofensywa trwa, choć trudno jednoznacznie stwierdzić o jakie intencje chodzi. Czy w tym przypadku ważniejsze jest dobro mieszkańców, czy być może chęć zaakcentowania swojej aktywności. W końcu obydwaj panowie reprezentują wyborcze komitety (KWW Gospodarność-Skuteczność, KWW Rawska Spółdzielczość i Bankowość), których kandydaci będą starali się zdobyć mandaty radnych Rady Miasta.