Czwarta odsłona Biegu „Tropem Wilczym” w Rawie Mazowieckiej za nami. Nad Zalewem Tatar pojawili się biegacze amatorzy i zawodowcy, którzy swoim zaangażowaniem upamiętnili Żołnierzy Wyklętych.
W samo południe nad rawskim Zalewem Tatar odbył się czwarty Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Kolejna edycja udowodniła, że bieganie to sport dla ludzi w każdym wieku. Na symbolicznym dystansie „Tropem Wilczym”, wynoszącym 1963 m, pobiegło 185 uczestników, a w biegu głównym, na odcinku ponad 5 km, postanowiły wziąć udział 64 osoby. Warty podkreślenia jest również fakt, że wielu biegaczy swoją obecność w wydarzeniu zaznaczyło bardzo wyraźnie, decydując się pobiec na obydwu dystansach.
Na krótszej z tras nie prowadzona była oficjalna klasyfikacja, ale na tej dłuższej wyłoniono zwycięzców. W kategorii kobiet niezwyciężona okazała się być Magdalena Ciołak (MLUKS „RAWA”), kolejne miejsca zajęły Beata Klimek i Magdalena Bielińska. W kategorii mężczyzn natomiast trzy pierwsze miejsca należały do zawodników klubu sportowego MLUKS „RAWA”. Najszybszy był Wojciech Sowik, który powtórzył swój sukces z 2017 r., drugie miejsce wywalczył Maciej Budziński, a trzecie Kacper Gos.
Przyznano również nagrody specjalne. Te trafiły do: Mariusza Włodarskiego, który jak zawsze niezawodnie na wózku inwalidzkim pokonał obydwie trasy, a także do rodziny Państwa Niewolów z Czerniewic. Wyróżnienia powędrowały też do najstarszych i najmłodszych uczestników imprezy, czyli Bogusławy Romaldowskiej i Tadeusza Szymczakowskiego oraz Leny Abakumiec, Franciszka Niewola (obydwoje pokonali krótszy dystans) i Julii Żebrowskiej (samodzielnie pobiegła 5 kilometrową trasę).
Całemu wydarzeniu, podobnie jak w roku poprzednim, towarzyszyli żołnierze z 7. Dywizjonu Lotniczego w Nowym Glinniku, którzy czuwali nad trasą biegu. Na wszystkich uczestników jak zawsze czekała gorąca grochówka.
Zdjęcia z biegu obejrzyjcie tutaj.