Medycy z mobilnego punktu przy ul. Kolejowej teraz znajdą się przy ul. Targowej. Burmistrz Piotr Irla oficjalnie tłumaczy powody swojej decyzji.
Oficjalny komunikat burmistrz Rawy Mazowieckiej zamieścił niedawno na swoim profilu społecznościowym. Jest to odpowiedź na dyskusję publiczną. Nic dziwnego. Przeniesienie Punktu Poboru Wymazów w kierunku SARS CoV-2 typu “DRIVE THRU” z ul. Kolejowej do budynku po Warsztacie Terapii Zajęciowej – na tyłach Szkoły Podstawowej nr 2 (wjazd od ul. Targowej) budzi kontrowersje.
W stanowisku burmistrza Irli czytamy:
Wszystkich wzburzonych tym faktem chcę uspokoić. Punkt został zorganizowany w wiatrołapie opuszczonego przez Warsztat Terapii Zajęciowej budynku. Jest to pomieszczenie zamknięte – szczelnie wygrodzone od dalszej części obiektu, ogrzewane, z dostępem do energii elektrycznej. Przed wejściem do punktu znajduje się utwardzona zatoka na której, od osób skierowanych na badanie pobierane są wymazy bezpośrednio z samochodu – bez konieczności wysiadania. W żadnym miejscu dzieci nie stykają się z osobami oczekującymi na wymaz. Jednym słowem jest bezpiecznie.
Miejsce na ul. Kolejowej byłoby bardzo dobre, gdyby nie to, że nie ma tam żadnego zaplecza – medycy dyżurowali pod gołym niebem, bez dostępu do prądu. W ostatnich dniach pogoda ich nie rozpieszczała, a będzie jeszcze gorzej, bo idzie zima.
Mam świadomość, że żadna lokalizacja tego punktu nie jest idealna, ale chcę żeby punkt wymazów był w Rawie i żeby rawianie nie musieli jeździć na badania do innych miast. Aktualnie nie mam do dyspozycji innej bardziej dogodnej lokalizacji z dachem nad głową i dostępem do energii elektrycznej.
Chcę tym wpisem rozwinąć publiczną dyskusję na ten temat. Jeśli będzie duży sprzeciw społeczny, to wycofam się z tej decyzji. Może ktoś z Państwa zaproponuje lepsze rozwiązanie, ale koniecznie szybkie do urządzenia i bezkosztowe. Może ktoś z Państwa dysponuje takim miejscem i udostępni go medykom?
Jeśli nie znajdę innego równie dobrego miejsca, a będzie presja społeczna na likwidację tego punktu przy SP2 to mieszkańcy Rawy będą znowu na wymazy jeździć do Skierniewic.
Czy tego chcemy?
Dalej Piotr Irla tłumaczy:
Wszyscy narzekamy, że medycy się zamykają, że ograniczają pacjentom dostęp do usług medycznych, że wdrażane procedury ostrożnościowe są zbyt uciążliwe i zbyt kosztowne.
Z drugiej strony tych co są „na pierwszej linii frontu” traktujemy jak trędowatych, choć oni wiedzą jak się zabezpieczyć i zadbać o zdrowie innych. Jednocześnie bezrefleksyjnie chodzimy na imprezy, bierzemy udział w zgromadzeniach, robimy zakupy w supermarketach, tłoczymy się na targowiskach i w kościołach. Większe niebezpieczeństwo czyha na nas w pomieszczeniach zamkniętych – sklepach, salach weselnych, szkołach, kościołach – niż tutaj na świeżym powietrzu, na zapleczu szkoły.
A co Wy sądzicie o tej lokalizacji?