Prace związane z modernizacją ulicy Mszczonowskiej oraz dróg wylotowych z osiedla Zamkowa Wola cały czas trwają. Dziś (12.05) o poranku odczuli to wyjątkowo mieszkańcy osiedla. Wstępne drogowe prace weszły bowiem na skrzyżowanie ulic Kazimierza Wielkiego i Jerozolimskiej. Na szczęście ta część realizacji potrwa jeszcze tylko jeden dzień. Całość inwestycji dotychczas przebiega zgodnie z założeniem.
Wyjazd z osiedla o poranku był dziś nie lada wyzwaniem. Wszystko ze względu na przekop, który prowadzony był w poprzek ulicy Kazimierza Wielkiego, tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Jerozolimską. Na szczęście te prace, łącznie, potrwają tylko dwa dni. Ekipa realizująca inwestycje postanowiła także zadbać o to, by jutro (13.05) działanie rozpoczęło się już po porannych godzinach szczytu, gdy mieszkańcy osiedla ruszają do pracy.
– Korekta w czasie jest taka, że drogowcy rozpoczną realizację o godzinie 8:30, tak żeby o poranku nie było aż tak dużych korków. Jutro wszystkich wypuszczą i wpuszczą, a później wezmą się za swoje zadania – tłumaczy Paweł Piątkiewicz, naczelnik wydziału Rozwoju Gospodarczego, Promocji i Integracji Europejskiej.
Jak zapewnia urzędnik, wszystkie prace obecnie przebiegają zgodnie z założonym harmonogramem. Na ulicy Mszczonowskiej kończona jest kanalizacja i jeden pas jezdni niebawem zostanie odtworzony do tzw. pierwszego asfaltu, a więc nawierzchni, po której będą mogli jeździć kierowcy. Wtedy to drogowcy przejdą na drugi pas, którego modernizacja powinna udać się szybciej. W tym miejscu wykonawca nie musi bowiem tworzyć samej kanalizacji. Tuż po tych pracach rozpocznie się realizacja ronda, a więc najbardziej newralgicznego fragmentu tej inwestycji.