Już po raz piąty w Rawie Mazowieckiej odbył się Wojewódzki Turniej w Tenisie Stołowym Olimpiad Specjalnych. Przy stołach pojawiło się aż 45 zawodników.
Pragnę zwyciężyć, lecz jeśli nie będę mógł zwyciężyć, niech będę dzielny w swym wysiłku. – słowami przysięgi Olimpiad Specjalnych rozpoczął się w minionym tygodniu (19.04) turniej tenisa stołowego, który po przerwie spowodowanej pandemią i remontem Hali Tatar powrócił do Rawy Mazowieckiej.
– Przyjeżdżają tu zawodnicy by ze sobą rywalizować, ale w sposób dżentelmeński z poszanowaniem każdego z uczestników. Sport, każda dyscyplina w ramach Olimpiad Specjalnych, pozwala pokazać ich zaangażowanie, talenty – mówi Paweł Malik, dyrektor Zespołu Placówek Specjalnych w Rawie Mazowieckiej.
Przy tenisowych stołach stanęło aż 45 zawodników, którzy przyjechali z całego województwa łódzkiego.
– Dzieciaki z niepełnosprawnością intelektualną nie mają gdzie się pokazać w tym swoim środowisku, nie mają gdzie przebywać z osobami takimi samymi jak one. W ten sposób walczą ze swoimi deficytami, sami ze sobą. To nie jest tak, że oni tu przychodzą, żeby wygrać, tylko po to, by pokonać swoje słabości – tłumaczy Anna Stępniak, jedna z organizatorek turnieju.
Do wytrwałej walki zawodników zagrzewał również Dominik Pudzianowski, który nie tylko opowiedział o trudach treningu, ale również wytrwale pozował do zdjęć.