Były proboszcz ze Szczuk skazany. Według sądu, ksiądz dopuścił się przestępstw seksualnych…

erawaPowiat
komentarzy

Na 8 lat i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności sąd skazał 49-letniego Sławomira S., byłego proboszcza parafii w Szczukach w gminie Biała Rawska. Sąd uznał, iż ksiądz dopuścił się przestępstw seksualnych wobec pięciu chłopców poniżej 15. roku życia. Dziś przed salą rozpraw nie brakowało emocji, na miejscu pojawili się wierni, którzy mimo niezawisłego wyroku, nadal nie wierzą w winę duchownego.

wyrok-7258

fot. Na wyrok czekali nie tylko parafianie ze Szczuk.

8 lat i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia, taki wyrok zapadł zgodnie z decyzją sędziego Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej. Ksiądz Sławomir S. w przyszłości będzie także objęty zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych osób. Sąd dożywotnio zakazał duchownemu prowadzenia działalności edukacyjnej oraz opieki nad małoletnimi. Uzasadnienie wyroku, podobnie jak sam proces, zostało utajnione. W ocenie prokuratorów prowadzących sprawę. wyrok jest słuszny. Warto zaznaczyć, iż prokuratura wnioskowała o 8 lat więzienia, a więc pół roku krócej niż orzekł sąd.
– Ja ten wyrok, oczywiście bez zapoznania się z jego pisemną wersją, oceniam jako słuszny. W mojej ocenie trudno, z punktu widzenia sądu i naszej jako prokuratury, zareagować w sensie prawno-karnym w inny sposób na zachowania, których opis dzisiaj wszyscy usłyszeliśmy. Nie mogę się odwoływać do tego co było objęte niejawną częścią rozprawy. W związku z tym ocena dowodów absolutnie tutaj nie może być przedmiotem naszych rozważań. Natomiast jeżeli skierowano akt oskarżenia, a sąd wydał taki wyrok, to dowody muszą być mocne – podkreślał Tomasz Szczepanek, zastępca prokuratora rejonowego w Rawie Mazowieckiej.

Obrona nie wyklucza apelacji

Wiele wskazuje, iż obrona księdza będzie odwoływała się od decyzji sądu. Konkretne decyzje zapadną po uzyskaniu przez adwokatów pisemnego uzasadnienia dzisiejszego wyroku.
– Sąd nam musi przedstawić swoje argumenty, my przeciwstawimy temu swoje własne argumenty. Licząc na to, że sąd wyższej instancji je zaakceptuje. W tej chwili dosyć nieprofesjonalnie byłoby wypowiadać się w tej kwestii. Czekamy na pisemne uzasadnienie, wtedy dopiero mamy materiał do analizy, który da nam obraz sytuacji – mówił Maciej Maczek, aplikant adwokacki z kancelarii broniącej księdza.

Parafianie nie wierzą w winę

Z wyrokiem sądu nie mogli pogodzić się przybyli do sądu parafianie. Ksiądz Sławomir S. był proboszczem w Szczukach od ponad 10 lat.
– Zniszczyli człowieka (…)
– Ja wiem, że ten ksiądz jest niewinny i niech się wstydzą ludzie, którzy go o takie rzeczy oskarżają z zemsty (…)
– Takiego księdza nie było i nie będzie na okolicę. To był dusza człowiek. Dziś tak go zmarnować i zniszczyć. To jest karygodne – na sądowym korytarzu wierni głośno wyrażali swoje opinie.

Emocje, które budzi wyrok nie dziwią prokuratora Tomasza Szczepanka. Według jego opinii trudno, by mieszkańcy w chwilę stracili zaufanie do księdza, który przez wiele lat był dla nich autorytetem.
– Oczywiście rozumiem poparcie, rozumiem gesty udzielane przez te półtora roku, co jest z punktu widzenia ludzkiego jak najbardziej zasadne i godne szacunku. Natomiast my musimy patrzeć na dowody, których ci ludzie nie znają – podkreślał zastępca prokuratora rejonowego w Rawie.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz