Ponad 1200 głosów łącznie zebrali kandydaci na fotel burmistrza, którzy nie weszli do drugiej tury głosowania. Nic więc dziwnego, że ich poparcie ważne było zarówno dla Eugeniusza Góraja, jak i Dariusza Misztala. Jak ustaliliśmy w rozmowach z Wojciechem Kubickim oraz Adamem Iwaszkiewiczem, obaj Panowie w drugiej turze oficjalnie popierają jednak urzędującego burmistrza.
Choć poparcie w drugiej turze nie przekłada się w stu procentach na przepływ elektoratu, na pewno przydaje się kandydatowi, który walczy o finalne zwycięstwo. W tym przypadku chodzi o poparcie Wojciecha Kubickiego oraz Adama Iwaszkiewicza. Mimo mocnej rywalizacji w pierwszej turze głosowania, obaj kandydaci popierają ubiegającego się o reelekcję burmistrza Góraja.
– Swoje oficjalne poparcie daję Eugeniuszowi Górajowi, ponieważ po rozmowie z nim wiem, że nada bieg sprawie najważniejszej dla mnie, która skłoniła mnie do kandydowania na stanowisko burmistrza. (od red. chodzi tu o udzielenie bonifikaty od opłaty za przekształcenie prawa własności gruntów pod blokami) Poza tym, obecny burmistrz jest bardziej przewidywalny. Dodatkowo dostał nauczkę i mimo porażki, to jest zwycięstwo, bo widząc niezadowolenie mieszkańców wie gdzie należy się podciągnąć. A drugi kandydat dopiero wchodzi w to wszystko i uczy się – tłumaczy swoją decyzję Adam Iwaszkiewicz.
Drugi z kandydatów biorących udział w pierwszej turze wyborów zwraca z kolei uwagę na podział sił w Radzie Miasta. Według Wojciecha Kubickiego burmistrz będący reprezentantem innego ugrupowania niż większość radnych pozytywnie wpłynie na lokalną demokrację.
– Skłonię się do poparcia i oddania głosu na obecnego burmistrza. Sądzę, że chyba mimo wszystko będzie lepszym burmistrzem. Owszem chciałem zmiany na tym stanowisku, ale kandydat PiS-u nie jest zupełnie z mojej bajki. Poza tym uważam, że nie ma żadnego doświadczenia i przygotowania do pełnienia tej funkcji i nie jest w stanie zagwarantować nam, że będzie dobrym burmistrzem. Szkoda Rawy, aby uczyć się na niej jako żywym organizmie. Poza tym zdrowszym układem byłoby, gdyby przy obecnie wybranej PiS-owskiej Radzie Miasta, burmistrz był z innego ugrupowania. Wtedy ta praca byłaby efektywniejsza, a włodarz mógłby być kontrolowany. W tym radni PiS-u mogliby się wykazać – dodaje lider Rawskiej Inicjatywy Samorządowej.
Poparcie przedstawiciela RiS’u w przypadku wygranej Eugeniusza Góraja może, choć oczywiście nie musi, przełożyć się także na późniejszą koalicję w Radzie Miasta. Dwóch radnych Inicjatywy mogłoby przeważyć matematyczną szalę, współpracując z radnymi KWW Gospodarność-Skuteczność.