Miasto szuka nowego samochodu dla Straży Miejskiej. Na zakup pojazdu przeznaczono 105 tysięcy złotych…

erawaMiasto
komentarzy

105 tysięcy złotych na zakup nowego samochodu dla Straży Miejskiej w Rawie Mazowieckiej. To jedna z finansowych propozycji zawartych w budżecie miasta na 2015 rok. Nowe auto ma usprawnić pracę rawskich strażników.

Jak podkreślają przedstawiciele ratusza, zakup samochodu to nie kaprys, a konieczność. Obecne auto jest mocno wysłużone, jego naprawy rocznie pochłaniają już blisko 7 tysięcy złotych. To ostatni dzwonek, by Straż Miejską doposażyć w nowy pojazd. Wykorzystywany Citroen na liczniku ma już ponad 250 tysięcy przejechanych kilometrów.
– Jest to konieczność, aby Straż Miejska mogła funkcjonować. Potrzebują samochodu tego typu z dodatkowym przedziałem pasażerskim oraz tzw. klatką. To jest konieczność, żeby nie generować dodatkowych kosztów związanych z naprawą auta. Jest taka możliwość, są na to fundusze – podkreśla burmistrz Rawy Mazowieckiej Dariusz Misztal.

Nowe auto ma mieć moc minimum 100 KM oraz możliwość przewozu 7 lub 8 osób, w tym dwóch w specjalnym przedziale dla osób zatrzymanych (pełna specyfikacja dostępna tutaj – pdf). To rozwiązanie niewątpliwie podnosi koszty zakupu. Samochód musi bowiem zostać specjalnie zaadaptowany. Przedział dla osób zatrzymanych ma być między innymi łatwy w myciu. To istotny fakt, szczególnie po przejażdżkach z osobami nietrzeźwymi.
– My nie wozimy przestępców, ale rocznie mamy około 20 przypadków, w 2014 mieliśmy 13, kiedy musimy zabrać człowieka na podstawie ustawy o utrzymaniu w trzeźwości. Takie osoby przewozimy, albo do domu jeśli jest taka możliwości, albo do szpitala, w zależności od sytuacji. Czasem gdy korzystaliśmy ze starego auta zdarzało się, że nie mogliśmy przewożonego wyjąć do badania, bo zapierał się nogami, pluł, gryzł. Są różne przypadki, musimy być samowystarczalni, a piesze patrole potrzebują wsparcia samochodu. Jeżeli chodzi o cenę samochodu, to najdroższe jest dostosowanie, homologacja. Sam samochód będzie kosztował około 65 tys. zł – dodaje komendant Straży Miejskiej Sławomir Kaźmierczak.

W komendzie Straży Miejskiej nastąpią również drobne ruchy kadrowe. Zespół strażników wraz z końcem stycznia zmniejszy się o jedną osobę, która już wcześniej złożyła wypowiedzenie. Na jego miejsce szukany jest zastępca. Do straży wpłynęły trzy kandydatury, a spośród nich prawdopodobnie w tym tygodniu wybrany zostanie jeden nowy strażnik. O tym, czy zostanie on przyjęty do pracy zadecyduje ukończenie kursu, praktyk i zdanie egzaminu.

Rok 2015 nie przyniesie również zmian jeśli chodzi o ponadnormatywne piesze patrole, które składały się z policjanta i strażnika. Podobnie jak w latach ubiegłych, na ulicach miasta w okresie wiosenno-letnim będzie można spotkać takie patrolujące pary.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz