Jak podał dziennik „Rzeczpospolita”, policjanci zatrzymali dziś właścicielkę nieistniejącej już rawskiej firmy odzieżowej Ivett. Przedsiębiorstwo upadło, a jej właścicielkę pogrążyły należności wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jak informuje dziennik, rawianka trafi do więzienia za drobne zaległości finansowe. Konkretnie 9,5 tysiąca złotych.
Firma odzieżowa popadła w finansowe tarapaty w 2009 roku. Pieniędzy starczało na wypłaty dla załogi, brakło jednak na odprowadzenie składek do ZUS i fiskusa. W 2010 roku, wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, firma zalegała 270 tys. zł. Mimo ogromnych starań by poprawić sytuację przedsiębiorstwa, łódzki sąd zatwierdził złożony przez ZUS wniosek o upadłość.
>> Cały artykuł można przeczytać tutaj (www.rp.pl)
Dzisiejsze zatrzymanie, jak informuje „Rzeczpospolita”, to efekt nieuiszczenia grzywny. Według skierniewickiego sądu, właścicielka upadłej firmy nie odbierała sądowej korespondencji. Sąd skorzystał więc z możliwości zamiany grzywny na karę aresztu. Sytuacja, jak ustalili dziennikarze ogólnopolskiego dziennika, mogła wyniknąć z nieporozumienia związanego z miejscem zamieszkania zainteresowanej.