Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zostanie przeniesiony do pomieszczeń na piętrze miejskiego żłobka? Taki awaryjne rozwiązanie rozważa rawski ratusz. Potrzeba pojawiła się tuż po tym, jak miasto dowiedziało się o wypowiedzeniu umowy wynajmu pomieszczeń gdzie dotychczas mieści się MOPS. Na adaptację piętra „Tuptusia” na ostatniej sesji radni zabezpieczyli 100 tysięcy złotych.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rawie Mazowieckiej obecnie funkcjonuje w budynku należącym do Starostwa Powiatowego, przy ulicy Kościuszki. W związku z tym, że starostwo poinformowało dyrekcję MOPS-u o fakcie wypowiedzenie wynajmu pomieszczeń, pojawiła się dość pilna potrzeba zabezpieczenia nowej lokalizacji. Jedną z rozpatrywanych możliwości jest przeznaczenie pomieszczeń znajdujących się nad miejskim żłobkiem.
– Pierwszym nasuwającym się wnioskiem jest to, że powinniśmy przydzielić pomieszczenia, które mamy wolne, czyli te nad żłobkiem. Nie jest to jeszcze decyzja, taka decyzja miałaby zarówno pozytywne, jak i negatywne konsekwencje. Dlatego szukamy innych możliwości i innych rozwiązań. Gdyby taka decyzja miała zostać podjęta, to ze względu na wymagany czas i konieczności adaptacji pomieszczeń niezbędne było zabezpieczenie środków budżetowych. Jaka będzie ostateczna decyzja, tego jeszcze nie wiemy, ale przygotowujemy się na wypadek takiej konieczności w ten sposób – mówi Tomasz Nowicki, wiceburmistrz Rawy Mazowieckiej.
Pomysł faktycznie niektórym osobom może wydawać się mocno dyskusyjny. Bliskość petentów MOPS-u i małych podopiecznych żłobka na pierwszy rzut oka wydaje się nieco kontrowersyjny. Na inny aspekt tej sprawy uwagę zwracał także radny Rady Miasta Piotr Irla.
– Nie rozumiem tej propozycji. Ten obiekt został wybudowany w dość wysokich standardach, co nawet niektórym się nie podobało. Jeśli tam umieścimy MOPS, a klientami tej instytucji jest ta część społeczeństwa, która ma problemy finansowe, tym bardziej komfort pracowników obsługujących ich będzie daleki od oczekiwanych. Mamy w Polsce przykłady jak społeczeństwo komentuje ZUS, gdzie ZUS obsługujący biednych emerytów wystawiło pałace. W podobny sposób będzie to odbierane tutaj, jeżeli Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej umieścimy w żłobku – tłumaczył na sesji radny Irla.
Jak podkreśla ratusz, decyzja jeszcze nie zapadła, gdyby takowa jednak była konieczna, naturalną kwestią będzie wdrożenie do żłobka nowych rozwiązań, które sprawią, że dwa prowadzone tam działania nie będą ze sobą kolidowały. Najważniejszą kwestią jest separacja wejść do obu części budynku.
– Szkoda, że z góry nie przewidziano większej separacji wejść. Oczywiście jest to możliwe do rozdzielenia. Możliwe jest takie zorganizowanie pracy obydwu instytucji, aby uniknąć jakichkolwiek kolizji. Musimy gospodarować tym zasobem lokalowym, który posiadamy. Koszty eksploatacji budynku żłobka są bardzo wysokie, więc kierując się zasadą oszczędności i rozsądnego wydatkowania środków budżetowych, bierzemy pod uwagę również i taką lokalizację. Nadal nie ma jednak decyzji – dodaje wiceburmistrz Nowicki.