Najchętniej śmiejemy się z tych, którzy w życiu zaleźli nam za skórę. O narodowym poczuciu humoru rozmawialiśmy z Kacprem Rucińskim, czołowym polskim stand-uperem…

erawaMagazyn
komentarzy

Swoją publiczność najpierw muszę kupić, tak, żeby móc wciągnąć ją w swój świat – mówi Kacper Ruciński, stud-uper, z którym udało nam się porozmawiać tuż po jego występie w pobliskich Skierniewicach. Komik pochodzący z Malborka, jest jednym z czołowych artystów uprawiających w Polsce Stand Up Comedy. 

Stand Up Comedy w kraju dopiero nabiera rozpędu. Jest to trudniejsza forma zabawiania publiczności, która nie opiera się na wcześniej opracowanych skeczach, a na osobowości komika i dialogu prowadzonym z publicznością. W rozmowie Kacper Ruciński zdradza nie tylko różnice między kabaretem a stand-upem w Polsce, mówi też o publiczności. Sprawdźcie czemu u swoich widzów uwielbia wywoływać niechciany śmiech i dlaczego porównuje ich do pomidorów.

 

 

 

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz