500 tysięcy złotych do rozdysponowania między 56 wiosek leżących w gminie Biała Rawska. Tak w dużym skrócie wygląda fundusz sołecki, jaki na tym terenie funkcjonuje od pewnego czasu. To przykład dobrych praktyk, które mieszkańcom pozwalają współdecydować w kwestii wydawania publicznych pieniędzy. I choć kwota jest niewielka, na jedną wieś to zaledwie około 10 tysięcy, nauka płynąca z takiego działania, może być o wiele bardziej wymierna…
Przedstawiciele danej wsi rozdysponowane pieniądze mogą wydatkować według swojego uznania. Wystarczy demokratyczne dojście do kompromisu i mądre wydanie 10 tysięcy złotych. W skali całego budżetu kwoty wydają się niewielkie, choć sporo mówią o dysponowaniu budżetowymi środkami. Fundusz sołecki ma uczyć gospodarowania ograniczonym budżetem. Mieszkańcy muszą podejmować decyzje w co chcą zainwestować już, a jakie potrzeby odłożą na później. Takie rozwiązanie sprawia, że mieszkańcy już nie mówią tylko czego by chcieli, teraz zastanawiają się również skąd wziąć na to środki – mówi Wacław Adamczyk, burmistrz Białej Rawskiej.
Ta skromna lekcja demokracji faktycznie mieszkańcom mówi wiele. Na własnej skórze mogą się przekonać, jak trudno dysponować pieniędzmi, gdy pomysłów na ich wydawanie jest więcej, niż samych środków.
W jednym z poprzednich artykułów (czytaj tutaj), pisaliśmy o potrzebie inicjowania budżetów obywatelskich, także na ternie miasta. Takie wyzwanie stoi między innymi przed rawską Radą Miasta. Pierwsi zwolennicy wśród radnych coraz głośniej mówią o wprowadzeniu takiego rozwiązania.