Dachowanie w rowie, pożar sadzy w kominie. Mieszkańcy Rawy wzywają pomoc, strażacy interweniują

erawaMiasto
komentarzy

Miniony weekend znów pracowity dla strażaków z rawskiego garnizonu. Syrena w strażnicy zawyła trzykrotnie, co oznacza, że tyle razy mieszkańcy powiatu rawskiego potrzebowali pomocy ratowników. 

Pierwsze z wezwań strażacy odnotowali w piątek (16.02) o godzinie 13:10. W Rawie Mazowieckiej przy ul. Reymonta zapaliła się sadza w kominie. Na miejsce natychmiast zadysponowano jeden zastęp z JRG, który ugasił pożar i przystąpił do sprawdzenia pomieszczeń przy użyciu kamery termowizyjnej i detektora wielogazowego. Przyczyną akcji trwającej blisko godzinę stało się prawdopodobnie niewłaściwe eksploatowanie przewodu paleniskowego. 

Kolejny pożar sadzy miał miejsce następnego dnia (17.02) tuż po godzinie 16:00, także w Rawie Mazowieckiej. Tym razem przy ul. Jasińskiego zauważono duże zadymienie na zewnątrz budynku. Przybyły do zdarzenia zastęp z JRG wygasił piec, piaskiem zagasił pożar w kominie i zgodnie z procedurami sprawdził pomieszczenia kamerą termowizyjną i detektorem wielogazowym. Cała akcja trwała godzinę. 

Ostatnią z weekendowych interwencji odnotowano również w sobotę (17.02). Po godzinie 18:40 strażacy otrzymali informację o dachowaniu samochodu osobowego przy ul. Opoczyńskiej w Rawie Mazowieckiej. Gdy ratownicy dotarli na miejsce okazało się, że renault clio znajduje się w rowie, a kierująca nim kobieta bez widocznych obrażeń przebywa już w samochodzie policji. Poszkodowana odmówiła udzielenia Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy przez strażaków i dopiero później przekazana została Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Prawdopodobną przyczyną tego zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. 

Previous Image
Next Image

info heading

info content


Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz