Mieszkańcy Konopnicy nie chcą, żeby gminną drogą jeździły samochody z dużym obciążeniem. We wsi pękają ściany budynków, a rodzice niepokoją się o bezpieczeństwo idących do szkoły dzieci. Rada Sołecka w imieniu mieszkańców wystąpiła do Urzędu Gminy z wnioskiem o ustawienie znaków zakazu wjazdu na teren wsi, pojazdom o dużym tonażu. Niestety prośba nie została zbyt szczegółowo sprecyzowana, co sprawiło, iż przy drodze stanął zakaz wjazdu dotyczący aut powyżej 40 ton! To problemu nie rozwiązało…
O absurdalnym ograniczeniu poinformował nas jeden z naszych czytelników. Jak się okazało, mieszkańcy od dłuższego czasu skarżyli się na brak tonażowego ograniczenia. Gdy przyszło do stawiania znaków okazało się jednak, że ograniczenie tonażu (40 ton) nie jest wystarczające.- Pojazdy, które utrudniały życie mieszkańcom w zdecydowanej większości mieszczą się w masie 15-30 ton, więc logiczne byłoby ustawienie tam znaku ograniczenia do 15 ton – tłumaczył w liście wysłanym na [email protected] Pan Paweł, mieszkaniec Konopnicy.
Jak się okazało problematyczne znaki stanęły tam na wniosek samych mieszkańców, reprezentowanych przez Radę Sołecką. Ta złożyła do Urzędu Gminy odpowiedni wniosek, który został pozytywnie rozpatrzony
– Rada Sołecka wystąpiła z pisemnym wnioskiem o ustawienie takich znaków, tłumaczyła, że nadmierne obciążenie pojazdów przejeżdżających przez wieś niszczy nie tylko gminną drogę, ale również zagraża ich bezpieczeństwu. Prośba spotkała się z pozytywną odpowiedzią, więc w Konopnicy pojawiły się dwa znaki zakazu. Znaki o jakie wnioskowała Rada, czyli o 40 ton – tłumaczy Elżbieta Bonio z Wydziału Inwestycji i Remontów Drogowych w Urzędzie Gminy Rawa Mazowiecka.
Gdy znaki stanęły przy drodze, wszyscy, a w szczególności przedstawiciele Rady Sołeckiej zrozumieli swój błąd. Jak tłumaczy sołtys Konopnicy, Stanisław Niespodziewany, w podanie wkradł się tonażowy błąd- Zaszła pomyłka. Nieopatrznie złożyliśmy wniosek z błędnym tonażem. We wsi owszem, powinny pojawić się znaki zakazu, ale przy obciążeniu powyżej 12 ton. Wyższa waga mija się zupełnie z celem i niczego nie zmieni. Takie znaki zupełnie nie powinny stanąć, urzędnicy powinni się zorientować, że wkradł się błąd, który teraz ośmiesza gminę.
Urząd Gminy na kolejną prośbę mieszkańców nie patrzy już tak przychylnie. Zmiana znaków mogłaby być utrudnieniem dla przedsiębiorców prowadzących na terenie Konopnicy działalności gospodarcze. Dlatego, aby nie wchodzić w spór z Radą Sołecką, sprawa została przekazana Komisji Komunikacji, Transportu i Bezpieczeństwa Publicznego, która działa przy Starostwie Powiatowym w Rawie Mazowieckiej. Dopiero opinia niezależnej komisji może wpłynąć na zmianę znaków budzących wśród mieszkańców sporo kontrowersji.