Mieszkaniec powiatu rawskiego zostawił portfel na dachu samochodu. Gdy spadał wysypały się z niego pieniądze. Mężczyzna miał jednak wiele szczęścia i odzyskał zgubę.
Do interesującego zdarzenia doszło w minioną środę (19.06). Właśnie wtedy dwoje mieszkańców Rawy idąc ulicą Tomaszowską zauważyło jak z dachu jadącego seata spada portfel. Natychmiast zainteresowali się zgubą. Okazało się, że w środku było blisko 3 tysiące złotych, które rozsypały się na jezdnię.
Świadkowie próbowali zatrzymać kierowcę, jednak ten nie zauważył ich i odjechał. 59-latkowie bez wahania pozbierali gotówkę i wraz z portfelem przynieśli do komendy. Mundurowi ustalili właściciela zguby i jeszcze tego samego dnia portfel z zawartością wrócił do jego rąk. Szczęśliwcem okazał się mieszkaniec powiatu rawskiego, który poprzez roztargnienie pozostawił portfel na dachu swojego auta i odjechał. Kiedy zgłosił się do komendy, nie krył wzruszenia i wdzięczności. Powiedział, że aby zarobić tę kwotę, przez ostatnie dwa tygodnie bardzo ciężko pracował w 30 stopniowym upale podczas zbioru truskawek.
Uczciwa postawa znalazców portfela jest godna naśladowania i pochwały. Choć takie zachowanie powinno być normą, w dzisiejszych czasach jest coraz rzadsze i tym bardziej zasługuje na wyróżnienie i słowa uznania. Policjanci przypominają, że znalezione rzeczy nie są naszą własnością i powiedzenie ,,znalezione nie kradzione” nie ma odzwierciedlenia w kodeksie karnym. Rzeczy znalezione należy oddać właścicielowi, w przeciwnym razie popełniamy przestępstwo przywłaszczenia.