Policjanci komisariatu w Białej Rawskiej zatrzymali 21-letniego mężczyznę, który jadąc na podwójnym gazie „zawiesił” swój samochód na wysepce. Kierowca noc spędził w policyjnym areszcie, a teraz grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Dyżurny policji w Rawie Mazowieckiej zgłoszenie o kolizji drogowej w Białej Rawskiej odebrał w minioną środę (7.08) kilka minut po godzinie 22:00. Do zdarzenia miało dojść na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 725 z ulicą Mickiewicza.
Zgłaszający poinformował, że kierujący samochodem marki kia „zawiesił ” się na wysepce i czuć od niego alkohol. Świadkowie zabrali kluczyki z osobówki.
Funkcjonariusze, którzy natychmiast pojechali na miejsce zbadali 21-letniego kierującego na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że miał 2 promile alkoholu. Tłumaczył mundurowym, że pokłócił się z małżonką i chciał ochłonąć, dlatego wsiadł do auta i pojechał.
Feralna przejażdżka dla rozładowania emocji skończyła się w policyjnym areszcie. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.