Sezon na kleszcze w pełni. Maj to jeden z pierwszych miesięcy, w których kleszcze notują wyjątkową aktywność. Uważać trzeba głównie na terenach trawiastych, w lasach oraz parkach. Jak się okazuje zagrożenie nie jest tylko hipotetyczne. W tym roku Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rawie otrzymała już informację o jednym pacjencie zakażonym przez kleszcza.
– Na chwilę obecną mamy jedno zgłoszenie boreliozy, ale czekamy na wyniki badań, które potwierdzą tę informację. Chora w dochodzeniu epidemiologicznym podała, że nigdy nie była ukąszona przez kleszcza – informuje Marianna Czyżykowska z rawskiego sanepidu.
Ukąszenie kleszcza w praktyce jest bezbolesne i może zostać przez nas zupełnie niezauważone. Nie każdy kleszcz jest zarażony i jego ukąszenie przyczyni się do zachorowania. Jednak stawka jest zbyt wysoka, by ryzykować. Dlatego jeżeli kleszcz nas ukąsi, trzeba jak najszybciej wyciągnąć go z naszego ciała. Nie drażnić go, nie smarować tłuszczami i nie przypalać, ponieważ wtedy wydala do krwi niebezpieczne substancje. Ranę po ukąszeniu trzeba zdezynfekować i obserwować, czy wokół niej nie pojawia się rumień. W takim przypadku trzeba jak najszybciej udać się do lekarza, który prawdopodobnie poda antybiotyk.
– Kleszcze tak naprawdę są wszędzie. Możemy się ich spodziewać tam gdzie jest trawa, lasy, ale mogą je przenosić również zwierzęta biegające wcześniej po łące – ostrzega Marianna Czyżykowska.
Istotne jest również przestrzeganie podstawowych zasad, które mogą uchronić nas przed ukąszeniem. Przede wszystkim należy pamiętać o ubiorze. Wybierając się w miejsce, gdzie mogą występować kleszcze, trzeba założyć zakryte buty oraz długie spodnie i bluzę z długim rękawem. Natomiast po spacerze warto dokonać oględzin ciała, aby sprawdzić czy pasożyt nas nie ukąsił i wykąpać się, żeby ewentualnie go spłukać. Ubranie, które mieliśmy na sobie należy koniecznie wyprać. Te podstawowe zasady mogą nas uchronić przed ukąszeniem.