Drużyna Swingy Stones jest najlepszą ekipą curlingowców w Polsce. Żeby zaprezentować swój wysoki poziom podczas MŚ w Finlandii najpierw muszą zawalczyć i zgromadzić 40 tysięcy złotych na wyjazd. Z prośbą o pomoc zwracają się do Internatów.
Jak to często bywa – osiągnięcie marzenia zależy od pieniędzy. I tak właśnie jest w tym przypadku. Swingy Stones w październiku zwyciężyła w turnieju o Puchar PFKC w Curlingu na Wózkach. Tym samym otrzymała nominację do reprezentowania Polski na Mistrzostwach Świata w Finlandii. Niestety, sprawa nie jest tak oczywista, ponieważ wyjazd wiąże się z dużymi kosztami.
– Jak to bywa w sporcie, wszelkie wyjazdy i zawody zależą od kasy, dlatego uruchomiliśmy zrzutkę. Jeśli chcecie wesprzeć nasz wyjazd i naszą olimpijską pasję, zapraszam, niestety czasu mamy niewiele. Proszę o udostępnianie i ślę sportowe pozdrowienia. W curlingu zawodnicy przed meczem podają sobie ręce i życzą „Dobrej gry” – niech tak się stanie – mówi Mariusz Włodarski, do niedawna rawianin, który jest jednym z zawodników Swingy Stones.
Łącznie na wszystkie wydatki zespół musi zgromadzić 40 tysięcy złotych: koszty przelotu i zakwaterowania (5 osób startujących w zawodach oraz trener), opłaty związane ze startem (płatne organizatorom), a także zakup niezbędnego sprzętu i strojów.
Póki co na zrzutce, którą znajdziecie tutaj, udało się zgromadzić ponad 12 tysięcy złotych. Zbiórka trwa do 7 listopada i to od niej zależy czy polska drużyna wystartuje w Mistrzostwach Świata. Dlatego z prośbą o wsparcie zwraca się do Internautów.
Bo pasja musi pokonywać wszelkie bariery! Zawodnikom Swingy Stones życzymy powodzenia zarówno teraz, jak i zakwalifikowaniu na Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie w 2022 roku w Pekinie, a tam – oczywiście medalu!