Martyna Stańdo małym burmistrzem Rawy Mazowieckiej została tylko na jeden dzień. Pełnienie tej funkcji było nagrodą za zwycięstwo w konkursie organizowanym przez Młodzieżową Radę Miasta. Po całym dniu pracy burmistrza, nie koniecznie w fotelu za biurkiem, dziewczynka znalazła pomysł na poprawę życia w naszym mieście…
Dzień małej pani burmistrz wypełniony był licznymi obowiązkami, spotkaniami, wizytami w szkołach oraz u notariusza. W trakcie dnia znalazł się również czas na krótkie spotkanie z mediami. To właśnie wtedy dowiedzieliśmy się jakie plany na przyszłość ma rezolutna Martyna.
– W przyszłości bardzo chciałabym zostać burmistrzem Rawy Mazowieckiej – poinformowała mała pani burmistrz.
Na przełomie czterech lat funkcjonowania konkursu można dostrzec zmiany zachodzące w małych mieszkańcach Rawy Mazowieckiej. Dzieci stają się coraz śmielsze i zdecydowanie łatwiej przychodzi im rozmowa z dorosłymi, w tym przypadku chociażby z samorządowcami, czy mediami. Martyna na koniec urzędowania w ratuszu zdradziła również pomysł dla rawian, który jako pierwszy zreralizowałaby realnie obejmując urząd.
– Byłoby to wprowadzenie potrójnego dnia dziecka – krótko zadecydowała zwyciężczyni konkursu.