100 kilogramów zanieczyszczonego mleka w proszku zużył bialski zakład do produkcji swoich wyrobów. Z trefnego półproduktu powstała polewa cukiernicza, która trafiła do 6 hurtowni na terenie kraju. Jak ustalił jednak rawski sanepid, żadna partia wyprodukowanej polewy nie trafiła do powiatu rawskiego, co powinno uspokoić mieszkańców.
Przypomnijmy, wszystko zaczęło się w spółdzielni mleczarskiej ze Szczekocin, gdzie doszło do zanieczyszczenia mleka w proszku (pisaliśmy o tym tutaj). Wadliwy towar trafił do kilku firm produkcyjnych w kraju, w tym do przedsiębiorstwa „ZT Elcal Makowscy Sp. z o. o. ” mieszczącego się w Białej Rawskiej.
Jak ustalili pracownicy lokalnego sanepidu, przedsiębiorstwo zużyło 100 kg mleka w proszku. Z tej ilości produktu wytworzono prawie 3 tony białej polewy, którą stosuje się do ozdabiania wyrobów cukierniczych. Polewa z Białej została sprzedana do 6 innych hurtowni na terenie kraju. Obecnie trwają starania, by niepewną polewę z powrotem ściągnąć do zakładu, co ograniczyłoby negatywne skutki całej sytuacji.
Jak informuje Krzysztof Jasiński, szef inspekcji, do chwili obecnej nie wiadomo, czy granulat znaleziony w mleku ze Szczekocin był faktycznie trutką na szczury. Są takie podejrzenia, ale pewność będziemy mieć dopiero w przeciągu kilku dni – tłumaczy inspektor. Najważniejszy jest jednak fakt, że wyprodukowana polewa nie trafiła do żadnego zakładu na terenie powiatu rawskiego. Mieszkańcy najbliższej okolicy mogą więc być spokojni.