Rawscy policjanci zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który przejechał pod prąd około 10 kilometrów trasą S8. Kierowca miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Dyżurny rawskiej policji otrzymał zgłoszenie w minioną sobotę (11.03) około godziny 18:40. Z informacji wynikało, że trasą S8 w kierunku Wrocławia jedzie pod prąd samochód.
– Jak się później okazało, kierowca wyjechał pod prąd ze stacji paliw w miejscowości Podlas. Przejechał tak około 10 kilometrów. Kiedy zorientował się, że jedzie nieprawidłowo, w miejscowości Julianów zawrócił i pojechał w kierunku Rawy. Po zjeździe do miasta na ulicy Białej zatrzymali go policjanci – mówi nadkom. Karolina Sokołowska z KPP w Rawie Mazowieckiej.
Mimo zatrzymania mężczyzna wysiadł z samochodu i uciekł w pobliskie zarośla. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez mundurowych. Okazało się, że 26-letni mieszkaniec powiatu rawskiego kierujący volkswagenem golfem miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Oprócz jazdy pod wpływem alkoholu, mężczyzna odpowie także za stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym oraz brak uprawnień do kierowania pojazdami.