Młodzież z LO im. M. Skłodowskiej-Curie postanowiła ofiarować uśmiech. Uczniowie wysłali paczki z zabawkami poważnie choremu dziecku

erawaMagazyn
komentarzy

Samorząd uczniowski z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Skłodoweskiej-Curie w Rawie Mazowieckiej czuje ogromną potrzebę pomagania. Tym razem za cel obrali sobie przesłanie zabawek Ksaweremu Kubalskiemu z Bierutowa (woj. dolnośląskie), który ma nowotwór złośliwy i rzadki zespół wad wrodzonych. 

Chyba każdy lubi dostawać prezenty, jednak nic tak nie cieszy jak obdarowywanie tych, których uśmiech z powodu poważnej choroby jest tak kruchy. Dlatego też uczniowie z rawskiego LO postanowili zrobić wszystko, aby choć na chwilę rozweselić 7-letniego Ksawerego. Chłopiec od urodzenia zmaga się z bardzo rzadkim zespołem wad wrodzonych, a od dwóch lat ze złośliwym nowotworem oka. Guz zaczął uciskać na gałkę oczną i istnieje ryzyko jej pęknięcia. Nie ma przerzutów, ale lekarze wyrokowali, że jeśli leczenie nie pomoże, oko zostanie całkowicie usunięte. Aktualnie stan Ksawerego jest jeszcze gorszy, specjaliści zadecydowali o zakończeniu leczenia i nie usuwaniu guza wraz z gałką oczną z powodu wad wrodzonych chłopca. 
– Ksawery nie ma już czasu. Stąd też akcja, która nie jest związana ze świętami. Chcemy zasypać go zabawkami jak najszybciej. (…) Prośbę o pomoc, którą skierowali do internautów rodzice chłopca, w Internecie odnalazła Marysia Małachowska, to ona przyszła do nas z pomysłem, abyśmy pomogli właśnie tej konkretnej osobie. Samorząd bardzo szybko przeprowadził w szkole zbiórkę pieniędzy. Tak naprawdę miała to być symboliczna złotówka, którą i tak mieliśmy wydać na mikołajkowe prezenty. Jednak chęć pomagania i zgromadzona kwota przerosły nasze oczekiwania – mówi Agnieszka Chylak, nauczyciel i opiekun samorządu szkolnego LO.

Łącznie w przeciągu tygodnia młodzież zebrała ponad 400 zł, za które zakupione zostały pluszowe misie, książki z bajkami, samochody, wielki zestaw miłośnika straży pożarnej, malowanki, gry oraz, na specjalne zamówienie Ksawerego – spinnery. 

Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o losach chłopca lub w jakikolwiek sposób pomóc, wystarczy kliknąć w podany link lub odwiedzić Facebooka Fundacji Po Prostu Pomagam.

To nie jedyna forma wolontariatu w jaką włącza się młodzież z LO. Uczniowie pomagają w schronisku, Caritasie, lokalnej Świetlicy Środowiskowej, zbierają korki dla Kamila Dziubińskiego, współpracują z Fundacją Sursum Corda, organizują paczki w ramach „Rodacy bohaterom”, a także od kilku lat organizują akcję „Kredka dla dziecka”, podczas której z prezentami udają się na oddział pediatryczny rawskiego szpitala. 
– Wśród młodzieży wystarczy rzucić hasło. Są tak chętni, by nieść pomoc, co chwila również sami zgłaszają swoje propozycje – dodaje Agnieszka Chylak.

Previous Image
Next Image

info heading

info content


Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz