Coraz pewniejsze stają się wyniki wyborczego głosowania, w którym mieszkańcy powiatu rawskiego wybrali swoich przedstawicieli do Rady Powiatu. Dużą przewagę mandatów, bo aż 12, zdobyło Polskie Stronnictwo Ludowe. Kolejne, w postaci 4 sztuk, trafiły do przedstawicieli ugrupowania Prawa i Sprawiedliwość, a jeden otrzymał komitet Gospodarność i Skuteczność.
Wynik osiągnięty przez Polskie Stronnictwo Ludowe potwierdza mocną pozycję ludowców w powiecie. Komitet ten w sumie uzyskał poparcie blisko 54% wszystkich głosujących. Na terenie samej Rawy Mazowieckiej oddano na niego ponad 2,2 tyś. głosów. W wyniku takiego rozkładu poparcia w Radzie Powiatu zasiądzie 12 radnych PSL, będzie to więc kolejna kadencja, w której ugrupowanie uzyska bezpieczną większość.
– To jest pewna dojrzałość naszej społeczności, bo mimo że ktoś mówi, że nic się nie dzieje i nic się nie robi, to właśnie teraz mieszkańcy powiatu to zweryfikowali. Choć nie wszystko możemy mieć, to nigdy nie obiecywałem rzeczy nierealnych. Jest to ocena naszej pracy, doświadczenia, ale i uczciwości. Odmłodzenie rady jest rzeczą naturalną i potrzebną. Dobrze, że młodzi ludzie interesują się sprawami powiatu, są aktywni i mam nadzieję gotowi do działania – komentuje wybory starosta rawski, Józef Matysiak.
W Radzie Powiatu Rawskiego, z następującą liczbą głosów zasiądą:
PSL: Marian Krzyczkowski – 385, Ryszard Imioła – 333, Grzegorz Stefaniak – 322, Jarosław Kobierski – 547, Tadeusz Damaz – 356, Józef Matysiak – 1007, Maria Charążka – 570, Marek Szcześniak – 470, Marek Sekuter – 573, Henryk Majewski – 319, Jacek Otulak – 318 (za Wacława Jacka Adamczyka – 464) , Maria Piątek – 311 (za Pawła Królaka – 332).
PiS: Dariusz Misztal – 781 (w przypadku wygranej na stanowisko burmistrza – Jarosław Uchman – 253), Adrian Galach – 266, Łukasz Salamon – 222, Bogdan Pietrzak – 427.
KWW Gospodarność-Skuteczność: Teresa Pietrzak – 236 (za Eugeniusza Góraja – 396).
I choć Rada Powiatu niezmiennie pozostaje głównie w rękach PSL, jej skład ulegnie zmianom. Wśród radnych pojawią się młode osoby, które przygodę z samorządem dopiero rozpoczną.
– Osobiście pomysłów mam teraz jeszcze więcej niż przed wyborami. Pewnie będą nas młodych stopować i strofować ci starsi wyjadacze. Mam nadzieję, że zmiany personalne wpłyną pozytywnie na pracę rady. Zobaczymy tylko czy nam, młodym uda się przebić i czy dla naszych pomysłów uda się zyskać zielone światło. Jest kilka podstawowych pomysłów, osobiście chciałbym skierować swoje działanie w kierunku młodych, czyli imprezy sportowe, może darmowy internet w powiecie, jakiś portal. Jednak głównym celem, który chciałbym, żeby się udał, to współpraca z gminnymi i miejskimi samorządami. Jako powiatowi radni musimy czuć się bardziej odpowiedzialni za funkcjonowanie i pomoc tym samorządom – planuje Grzegorz Stefaniak, jeden z kandydatów, który otrzymał mandat do Rady Powiatu.
Również kandydat z PiS-u wierzy, że zmiany w składzie rady wpłyną pozytywnie na efektywność jej pracy i pozwolą dostrzec rzeczywiste potrzeby mieszkańców powiatu.
– Nowi radni, w tym szczególnie młodzi, z pewnością potrzebują chwilę czasu na aklimatyzację, wdrożenie się w dotychczasowe procedury i sposoby funkcjonowania. Świeża, młoda krew w drużynie, nawet najlepszej, jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Wprost przeciwnie, pojawia się szansa na inny punkt widzenia, ciekawsze zagranie. Młodość nie musi mieć więcej wad niż rutyna. Czy radnym reprezentującym PiS uda się nawiązać współpracę z przeważającym PSL-em zależy tylko od niego. Mają taką większość, że w zasadzie mogą przegłosować, iż tydzień zaczyna się od soboty. To się z pewnością szybko okaże, czy jesteśmy potrzebni, jako opozycja, do merytorycznej polemiki, czy raczej fundamentem lokalnej demokracji stanie się matematyka – puentuje Adrian Galach.