Skradzione 300 złotych stało się powodem zatrzymania 29-letniego mieszkańca Bełchatowa. Mężczyzna, który dokonał rozboju w Białej Rawskiej został ujęty dzięki pomocy świadków. Pijanemu napastnikowi grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymanie przestępcy w Białej Rawskiej było możliwe dzięki dużemu zaangażowaniu świadków całego zajścia. Wczoraj (5.08) tuż po południu do bialskiego komisariatu wbiegł kilkunastoletni chłopiec, który powiadomił mundurowych, że przed chwilą na ulicy Jana Pawła II młody mężczyzna okradł starszego człowieka i uciekł w kierunku centrum miasta.
– Świadek opisał funkcjonariuszom napastnika i przebieg zdarzenia. Z jego relacji wynikało, że napastnik złapał starszego mężczyznę za ręce z tyłu i z kieszeni jego spodni wyjął 300 złotych, po czym uciekł – mówi nadkom. Karolina Sokołowska z KPP w Rawie Mazowieckiej.
W pościg za złodziejem niezwłocznie ruszyli dwaj inni świadkowie zdarzenia. Policjanci natychmiast pojechali radiowozem we wskazywanym, również przez przypadkowych przechodniów, kierunku ucieczki napastnika. Po chwili funkcjonariusze zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Wciąż biegło za nim dwóch nastolatków. Ujęty mężczyzna okazał się być 29-letnim mieszkańcem Bełchatowa, który miał przy sobie zrabowane pieniądze.
– Był nietrzeźwy, w chwili zatrzymania miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie – dodaje nadkom. Sokołowska.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.