Powiatowi radni podjęli decyzję o dzierżawie Szpitala Świętego Ducha. Jeżeli znajdzie się chętny, szpital może zostać wydzierżawiony nawet na 50 lat…

erawaPowiat
komentarzy

Szpital Świętego Ducha w Rawie Mazowieckiej ma być wydzierżawiony nawet na 50 lat. Taką decyzję podjęli powiatowi radni na ostatniej sesji (19.07). Pomysł dzierżawy, choć nie nowy, w obecnej sytuacji dla szpitala ma być najlepszym rozwiązaniem. Odpowiedni przetarg ma zostać ogłoszony już w sierpniu.

fot. Na sesji radni nie byli jednogłośni.

Rozwiązanie, które przyjęli radni to wynik pracy firmy AMG Finanse. Firma przeprowadziła specjalną analizę i opracowała teoretycznie najlepszą koncepcję funkcjonowania szpitala. Pod uwagę brane były wszystkie potencjalne możliwości, w tym wspomniana dzierżawa oraz przekształcenie szpitala w spółkę, o czym mówiło się do tej pory. Wybrane rozwiązanie ma być jednak optymalne. Potencjalny oferent, aby ubiegać się o dzierżawę, będzie musiał spełnić konkretne wytyczne. Między innymi zapewnić mieszkańcom dalsze świadczenia medyczne, które w placówce były dostępne do tej pory oraz przejąć obecnych pracowników. Ważnym zadaniem dla przyszłego dzierżawcy będzie również budowa nowego szpitalnego pawilonu.

Takie rozwiązanie w większości poparli powiatowi radni. Za zmianami nie zagłosowała jedynie radna Teresa Pietrzak, od głosu wstrzymał się z kolei radny Rafał Dobrowolski.
– Przekazanie 100 procent majątku dzierżawcy to inaczej prywatyzacja. Szpital niepubliczny będzie prywatnym zakładem opieki zdrowotnej. To co zrobimy to początek końca naszego szpitala, a na to nie możemy sobie pozwolić – tłumaczyła przed głosowaniem radna Pietrzak.

Radnej ripostowali przedstawiciele firmy, którzy zapewniali, iż samorząd nie straci kontroli nad losami szpitala, w tym głównie nad jego materialnymi zasobami.
– Nie wyzbywacie się państwo majątku. Nadal jesteście jego właścicielami, macie kontrolę nad stanem budynku i na dodatek musicie wyrażać zgodę na inwestycje, które będą w nim wykonywane – tłumaczył Maciej Zabelski z firmy AMG Finanse.

Podjęte przez radnych wiążące decyzje są potrzebne, jednak nie gwarantują końca szpitalnych problemów.
– To, że podejmujemy decyzję o wydzierżawieniu, nie oznacza, że ci dzierżawcy w ogóle się pojawią – podsumowuje starosta rawski, Józef Matysiak. Starosta doskonale wie co mówi, pomysł wydzierżawienia placówki pojawił się już w historii szpitala. Wtedy jednak pomimo dwóch przetargów, do pomyślnego zakończenia procesu nie doszło. Tym razem niestety może być podobnie. Nadziei nie umacnia finansowy stan instytucji. Jak informował na sesji dyrektor Daniel Aptapski – na koniec roku szacunkowo strata szpitala może wynieść nawet 3 miliony złotych.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz