Świąteczny odpoczynek tradycyjnie nie zwolnił ze służby strażaków. W minione dni ratownicy trzy razy musieli interweniować na terenie powiatu rawskiego. Najgroźniejsze zdarzenie miało miejsce już w wigilię (24.12). W miejscowości Babsk wybuchł pożar w kuchni budynku mieszkalnego. Na szczęście w żadnym z zaistniałych zdarzeń nikt poważniej nie ucierpiał.
Pożar w kuchni budynku mieszkalnego w Babsku postawił ratowników na nogi już w wigilię. Zgłoszenie do strażaków dotarło tuż po południu. Na miejsce natychmiast zadysponowano 2 zastępy z JRG Rawa Mazowiecka oraz zastęp z OSP Biała Rawska. Przybyli na miejsce strażacy stwierdzili, że pożar został ugaszony. Mieszkanie było mocno zadymione, a w jego wnętrzu znajdowały się 3 osoby z utrudnionym kontaktem logicznym.
– Ewakuowano osoby z budynku, udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy (tlenoterapia, termoizolacja), wezwano Policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Pomieszczenia oczywiście przewietrzono i sprawdzono na obecność tlenku węgla – relacjonuje bryg. Marcin Szymański z PSP w Rawie Mazowieckiej.
Osoby poszkodowane w tym zdarzeniu zostały przetransportowane do szpitala. Przyczyną pożaru prawdopodobnie był pozostawiony na kuchni bez nadzoru posiłek.
Kolejne zdarzenia miały miejsce w niedzielę (27.12). Tuż po 5:00 rano strażacy zostali wezwani do miejscowości Podsędkowice w gminie Biała Rawska gdzie zapaliły się sadze w kominie. Na szczęście to zdarzenie nie miało tragicznego zakończenia, rola mundurowych ograniczyła się jedynie do ugaszenia pożaru piaskiem oraz sprawdzenia pomieszczenia kamerą termowizyjną i miernikiem wielogazowym. Ostatnie ze zdarzeń, do których w weekend wyjeżdżali strażacy, miało miejsce w Julianowie w gminie Rawa Mazowiecka. Tu ogniem zajęły się suche liście przy drodze serwisowej S8. Jeden zastęp uporał się z zagrożeniem przy pomocy tłumic i szpadla.
Mimo kilku zdarzeń, strażacy oceniają, że były to wyjątkowo spokojne święta w powiecie rawskim.