Jest nowa rada nadzorcza miejskiej spółki Rawskie Wodociągi i Kanalizacja. Decyzję o odwołaniu poprzedniej rady podjął burmistrz Rawy Mazowieckiej Dariusz Misztal. Wszystko w związku z potencjalnymi nieprawidłowościami do jakich dochodziło w tym miejskim organie. Według włodarzy, jest to znacząca jakościowa zmiana. W skład nowej rady weszło między innymi dwóch radców prawnych Przemysław Cieślak, Arkadiusz Ochocki oraz Paweł Jegier, który jest byłym pracownikiem Ministerstwa Skarbu Państwa.
Do tej pory w radzie nadzorczej Rawskich Wodociągów i Kanalizacji zasiadały trzy osoby: Wojciech Skoczek, Teresa Pietrzak oraz Witold Szymański. Wątpliwości, co do prawidłowości takiego rozwiązania wzbudzał fakt, iż pełnienie funkcji członka rady nadzorczej łączono z innymi miejskimi stanowiskami. Wojciech Skoczek był wiceburmistrzem miasta, natomiast Teresa Pietrzak pełni funkcję prezesa innej miejskiej spółki, Rawskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
– Pan Skoczek, będąc wiceburmistrzem, miał kompetencje do nadzorowania tej spółki bez dublowania tych kompetencji i zasiadania w radzie nadzorczej. To wydawało nam się absolutnie nie do zaakceptowania. Drugim członkiem rady nadzorczej była pani Teresa Pietrzak, która jest prezesem innej dużej spółki miejskiej, Towarzystwa budownictwa Społecznego. Według nas łączenie tych funkcji też jest co najmniej niestosowne i niezgodne z przepisami. Zgodnie z tzw. ustawą kominową mówi się o możliwości zasiadania tylko w jednej radzie nadzorczej miejskiej spółki – tłumaczy radca prawny, Waldemar Buda.
Obok przepisów idzie również dobra praktyka. Według włodarzy, dużo lepszym rozwiązaniem jest sytuacja, w której np. prezes dużej miejskiej spółki zajmuje się głównie jej prowadzeniem, a nie nadzorowaniem innych podmiotów. Radca prawny sądzi, że przyczyną takiego stanu rzeczy mogła być chęć dublowania kompetencji i generowania dodatkowego dochodu (więcej w materiale wideo).
Pomimo wskazanych nieprawidłowości, przedstawiciele ratusza na razie ograniczyli się do zmian personalnych. Kolejne kroki, w tym potencjalne doniesienie do prokuratury, jest uzależnione od wyniku szczegółowej analizy prawnej tej sytuacji.
– Nie zależy nam na podejmowaniu jakichś kroków prawnych w sytuacji, gdy nie doszło do oczywistego przestępstwa. Tutaj są po prostu wątpliwości prawne, które powodują takie zadania zabezpieczające, pomagające nam wyjaśnić sytuację – podkreśla wiceburmistrz Tomasz Nowicki.
Przedstawiciele ratusza zapowiadają szczegółowe sprawdzenie działalności także pozostałych miejskich spółek.