Radni zagłosowali za „Tuptusiem”. Miejski Żłobek w Rawie Mazowieckiej od wczoraj ma swoją nazwę i statut…

erawaMiasto
komentarzy

Jak się okazuje, nawet błahe na pozór decyzje potrafią wywołać wśród miejskich radnych nie małą dyskusję. Tak było i tym razem, kiedy radni podejmując uchwałę dotyczącą utworzenia Miejskiego Żłobka, zastanawiali się nad nazwą nowej jednostki. Propozycji było kilka, finalnie większością głosów wygrał „Tuptuś”.

fot. Rozpoczęcie statutowej działalności Miejskiego Żłobka nastąpi 1 września.

fot. Rozpoczęcie statutowej działalności Miejskiego Żłobka nastąpi 1 września.

O ile żłobek w swojej materialnej postaci tworzony jest już od pewnego czasu, o tyle formalnie, decyzję o jego utworzeniu radni podjęli na wczorajszej sesji (05.03). W specjalnej uchwale powołali do życia Żłobek Miejski z Oddziałami Integracyjnymi, którego organem prowadzącym jest gmina Miasto Rawa Mazowiecka. Placówka otrzymała także swój statut, który określa szczegóły jego funkcjonowania.

Podczas uchwały padła także wysokość opłat za pobyt i wyżywienie dziecka w placówce. Podstawowa stawka będzie obowiązywała za pobyt malucha w żłobku w wymiarze do 10 godzin.
– Koszt pobytu dziecka w żłobku, decyzję taką podjął burmistrz, będzie to 250 zł miesięcznie, odpłatność rodzica. Z czego 110 zł to jest dzienna stawka żywieniowa, która będzie mogła być ewentualnie odpisywana w razie nieobecności dziecka – mówiła na sesji Jolanta Kosińska, naczelnik Wydziału Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu.

> Kliknij i zobacz jak wyglądają szczegółowe warunki przyjmowania i pobytu dzieci w żłobku.

O ile w ogóle sam statut radni zaakceptowali bez większych uwag, o tyle niektóre szczegóły przyciągnęły wyjątkową uwagę miejskich rajców. Takim elementem był niewątpliwie wybór nazwy dla nowej instytucji. Wstępnie ponad 30 propozycji wykreowanych przez ratusz ocenili rodzice, którzy składali deklaracje pobytu swoich pociech w żłobku.Pod głosowanie radnych oddano cztery propozycje: „Lulu bajka”, „Stacyjkowo”, „Agugu” oraz „Tuptuś”.
– Kryteria wyboru nazwy to przede wszystkim nazwa łatwa do wymówienia dla dziecka, które zaczyna mówić, ale łatwa również dla rodzica w mowie potocznej. Chcieliśmy, żeby była to nazwa pozytywnie kojarzona. Tych nazw było przeszło 30, poprosiliśmy również o wypowiedzenie się na ten temat rodziców, którzy składali nam deklaracje wstępne, przedszkola, szkoły oraz zaprzyjaźnione inne osoby, które chciały się wypowiedzieć – tłumaczyła naczelnik Kosińska.

Finalnie większością głosów zwyciężyła ostatnia przedstawiona nazwa. 11 radnych głosowało za „Tuptusiem”, czterem osobom do gustu przypadło „Agugu”.

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz