„Rawskie Bernardynki” już po raz ósmy. Miejski park dzięki dwóm lokalnym organizacjom znów tętnił życiem…

erawaKultura
komentarzy

Rawianie już po raz ósmy bawili się razem z Zawiszakami i Przymierzakami, a więc stowarzyszeniami, które co roku organizują piknik w rawskim parku. Chodzi o „Bernardynki rawskie”, a więc inicjatywę, która oprócz dobrej zabawy ma być polem do promocji postaci Ojca Bernarda Kryszkiewicza wśród rawian. 

Tor przeszkód, kącik szalonego naukowca, strefa starych zabawy, czy wreszcie ogromnie atrakcyjny spływ po rzece Rawce – to tylko niektóre atrakcje kolejnego już pikniku „Bernardynki rawskie”. To jedyna impreza w Rawie, która idealnie wpisuje się w przestrzeń nieco zapomnianego miejskiego parku. Zaangażowanie organizacji, a więc Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” FSE oraz stowarzyszenia „Przymierze rodzin”, w przypadku tej imprezy pożytkowane jest jednak nie tylko na rozrywkowe punkty wydarzenia. Piknik, podobnie jak w latach poprzednich, ma promować postać pasjonisty, Ojca Bernarda Kryszkiewicza.

Ojciec Bernard z Rawą Mazowiecką związany był w czasach II Wojny Światowej. Wtedy to przebywał w rawskim klasztorze, który jako jedyny funkcjonował w czasie okupacji Polski. W mieście poświęcił się nie tylko pracy duszpasterskiej, ale i wychowawczej. Jako dyrektor kleryków zajął się przygotowaniem specjalnego programu wychowawczego Pedagogicum, który był zbiorem 44 wskazań. W czasach gdy klasztor w Rawie przekształcono w szpital, Ojciec Bernard służył przebywającym w nim rannym.

Więcej o inicjatywie wyczytać można na stronie rawskich Zawiszaków: http://rawa.skauci-europy.pl/

Previous Image
Next Image

info heading

info content



fot. Kinga Sekrecka

Podziel się artykułem

0

Dodaj swój komentarz