Okolice godziny 16:30 okazały się być pechowe. Dwaj kierowcy, jeden pijany, drugi jadący zbyt szybko, obaj stali się zagrożeniem na drodze.
Wczoraj (22.12) doszło do dwóch zdarzeń, w których musiała interweniować Policja. Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w Rawie Mazowieckiej na ulicy Białej, gdzie kontrolowany był 36-letni kierowca Fiata Pandy. Jak się okazało, przy pierwszym badaniu, kierujący w wydychanym powietrzu miał ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna rawskiej Policji nie zostawił wyboru, został zatrzymany i osadzony do wytrzeźwienia.
Drugi śmiałek pędził samochodem marki Hyundai przez miejscowość Sadkowice w powiecie rawskim. Nadmierna prędkość, niedostosowana do warunków na drodze sprawiła, że 42-letni mieszkaniec Kielc stracił panowanie nad kierownicą i dachował – podaje Powiatowa Komenda Policji w Rawie Mazowieckiej.
Po raz kolejny w zdarzeniach nie uczestniczyły osoby trzecie. Jednak skrajna nieodpowiedzialność, zarówno w jednym, jak i drugim przypadku, pokazuje ile zagrożeń czeka NAS na drodze. Więc jedna rada, miejmy ograniczone zaufanie do innych uczestników ruchu drogowego. Nasze bezpieczeństwo niestety nie zależy wyłącznie od nas.