Do ciekawego zdarzenia doszło w jednej z restauracji w Rawie Mazowieckiej. Pracownicy jednej z restauracji wyrzucili do śmieci pudełko ze znaczną sumą pieniędzy w wysokości 16000 zł. Pieniądze trafiły do zakładu utylizacji, jednak pracownicy w porę uratowali banknoty przed zniszczeniem.
Do zdarzenia doszło 29 kwietnia w jednej z restauracji w Rawie Mazowieckiej. Personel restauracji odkrył brak sporej sumy pieniędzy i przeprowadził szczegółowe poszukiwania, które nie przyniosły żadnych rezultatów. Oczywiście w pierwszej kolejności administracja zaczęła rozważać wersję z przywłaszczeniem pieniędzy przez jednego z pracowników.
Scenariusz kradzieży pieniędzy w miejscu pracy jest dość realistyczny, ponieważ zdarza się dość często. Głośna sprawa miała miejsce niedawno w Sopocie, gdzie kasjer bankowy regularnie pobierał z kasy duże sumy pieniędzy i przeznaczał je na hazard. W ciągu zaledwie kilku tygodni ukradł prawie 400000 zł.
Z tego powodu wersja kradzieży pieniędzy została uznana za priorytetową. W końcu ten sam hazard stał się niezwykle popularny. Prawdopodobnie jakiś pracownik restauracji stał się wcześniej klientem jednego z kasyn internetowych, być może nawet otrzymując darmowe obroty za rejestrację, i zaczął aktywnie uprawiać hazard. O ile jednak przeciętnemu człowiekowi hobby to w żaden sposób nie szkodzi, gdyż jest częstym substytutem gier wideo, o tyle osoby z problemami hazardowymi szybko tracą mnóstwo pieniędzy. Aby sfinansować swoje uzależnienie, tacy ludzie często posuwają się nawet do przestępstw. A takie przypadki kradzieży tysięcy, a nawet milionów złotych są często opisywane w polskich mediach.
Na szczęście w tym przypadku nie doszło do kradzieży, a przyczyną była banalna nieuwaga. Jak się później okazało, podczas wieczornego sprzątania pojemnik z pieniędzmi został omyłkowo wyrzucony do śmieci. Fakt ten wyszedł na jaw po zapoznaniu się z nagraniami z kamer monitoringu zainstalowanych na terenie restauracji. Zanim się o tym dowiedziano, śmieci zostały już wysłane do recyklingu.
Na szczęście fakt ten został odkryty na czas, ponieważ na stacji sortowania śmieci były już gotowe do recyklingu. Po telefonie od funkcjonariuszy organów ścigania operacja recyklingu została zawieszona, a odpady zostały poddane kontroli. Niedługo później odnaleziono brakujące pieniądze w całości. Po zarejestrowaniu odkrycia przez policję, pieniądze zostały zwrócone właścicielowi restauracji. Sortownia zauważyła, że gdyby telefon przyszedł kilka minut później, banknoty zostałyby poddane recyklingowi wraz z innymi śmieciami.