Wczoraj (18.12), jak co roku rawscy strażacy spotkali się ze sobą, żeby wspólnie kolędować i przełamując się opłatkiem, złożyć sobie świąteczne życzenia.
To już nasza wieloletnia tradycja, że spotykamy się tak wielopokoleniowo. Jest to okazja, by nasi młodzi strażacy mogli porozmawiać z doświadczonymi pracownikami straży, którzy już odeszli na emeryturę – mówił Sławomir Warston, komendant Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Rawie Mazowieckiej.
Zgromadzeni strażacy wysłuchali odczytany fragment Pisma Świętego, pomodlili się oraz zaśpiewali kolendę. Dopiero później przeszli do składania sobie życzeń. Wymienione uśmiechy i uściski świadczyły o rodzinnej atmosferze, która panuje w rawskiej Straży Pożarnej. Dopiero kiedy wszyscy z wszystkimi przełamali się opłatkiem, można było przejść do poczęstunku, będącego symboliczną wigilią. Na stole znalazła się ryba, pierogi, barszcz czerwony i oczywiście śledź.
Ks. Wojciech Wawrzyniak, który na wczorajszej wigilii został okrzyknięty kapelanem rawskiej Straży Pożarnej, życzył wszystkim strażakom, aby Jezus Chrystus rodził się w nich nieustannie i żeby znalazł w ich sercach miejsce, choć nie znalazł go w stajence betlejemskiej. Strażacy mają wyjątkową pracę, ponieważ podobnie jak Jezus pełnią służbę drugiemu człowiekowi, wypełniają pewnego rodzaju misję – dodał ks. Wawrzyniak.
Wspólnie przygotowana strażacka wigilia, odbyła się w radosnej i ciepłej atmosferze, wśród życzeń pojawiały się również te dotyczące codziennej pracy. My również złożyliśmy strażakom świąteczne życzenia, aby mieli mniej interwencji zagrażających ludzkiemu życiu.